BRAŃSZCZYK: Nowy dyrektor domu kultury

Powiat

BRAŃSZCZYK: Nowy dyrektor domu kultury

12.07.2019
autor: Elżbieta Borzymek
1 lipca wójt Wiesław Przybylski powołał na stanowisko dyrektora Gminnego Domu Kultury w Brańszczyku na 3 lata (do 30 czerwca 2022 r.) Krzysztofa Beredę, który uzyskał od komisji konkursowej najwięcej punktów (9 na 10). – Uważam, że to dobry kandydat – ocenił wójt. 
 
Krzysztof Bereda, świeżo powołany dyrektor Gminnego Domu Kultury w Brańszczyku, niewiele zdradza o sobie. Pracował w obszarze oświaty i szkolnictwa wyższego, studiował na różnych kierunkach (m.in. zarządzanie) i uczelniach. Jest zameldowany w Warszawie, ale mieszka w Stanisławowie, gm. Poświętne. 
Ma 60 lat. Ukończył Politechnikę Warszawską (1986), zarządzanie na Uniwersytecie Jagiellońskim, Akademię Finansów i Biznesu Vistula (2010). Studiował prawo cywilne na UKSW, tyflopedagogikę (edukacja, terapia rehabilitacja osób niewidomych) na Akademii Pedagogiki Specjalnej. 
Jak sam to określił, pracował w obszarze oświaty i szkolnictwa wyższego, m.in. w szkole dla niewidomych w Laskach, w szkołach podstawowych w Warszawie (uczył przedmiotów technicznych i matematyki), jako dyrektor administracyjny w Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie. Był pracownikiem ZUS, ostatnim jego miejscem pracy była Poczta Polska (kontrakt menażerski). 
Jest czynnym myśliwym i wędkarzem. – Jestem zza Buga. Mam zainteresowania przyrodnicze – mówi, dodając, że ze względu na swoje pasje doskonale zna nadbużańskie tereny. – Jestem trochę społecznikiem – w dziedzinie oświaty i kultury (m.in. jako radny Pragi-Południe, pracował w komisji zajmującej się kulturą).
Gdy zapytałam, jak trafił do gm. Brańszczyk, powiedział, że znajomi powiedzieli mu o konkursie na dyrektora GDK i że nie ma chętnych.
- Przedstawiłem komisji koncepcję rozwoju kultury w gminie, realną do zrealizowania na 3 lata – zdradził jedynie. – Wiem jednak, że bez poparcia rady, mieszkańców niewiele będę mógł zrobić. 
- Jestem komunikatywny, łatwo nawiązuję kontakty z ludźmi – dodał. – Mam sukcesy menażerskie; w opracowywaniu dużych projektów usprawniających zarządzanie.
- Na pewno jest potrzeba, bo go nie ma – mówi o budowie budynku domu kultury. – To na pewno priorytetowa sprawa. To duża, rozległa gmina. 
Jak zamierza rozwijać kulturę w gminie, najpierw przedstawi radnym na sesji. Zapowiedział, że w piątek (12 lipca) na stronie internetowej GDK zostanie zamieszczony plan wakacyjnych działań tej placówki.
 
Wybieranie dyrektora
Odbyły się dwa konkursy na dyrektora GDK, w pierwszym obydwie kandydatki uzyskały tyle samo punktów, wójt zdecydował ponownie ogłosić konkurs.
Kandydata na dyrektora wskazała komisja konkursowa, do której 17 czerwca wójt powołał: sekretarz gminy Elżbietę Paziewską (przewodnicząca), skarbnik gminy Małgorzatę Zielonkę, pracownik urzędu gminy Danutę Michalec oraz Artura Laskowskiego (b. dyrektor WOK „Hutnik”, obecnie dyrektor Biblioteki Publicznej Miasta i Gminy Radzymin) oraz Janinę Katarzynę Demetriou-Warburton (prezes Towarzystwa Inicjatyw Wiejskich „Tuchełka”). Komisja przesłuchała 6 osób. 
- Czy mamy już pana dyrektora domu kultury – zapytał na sesji 28 czerwca radny Tomasz Bralewski.
- Jeszcze nie – odpowiedział wójt.
- Czym kierowano się przy wyborze składu komisji, która miała wybrać tego kandydata – chciał wiedzieć radny Piotr Deptuła – ponieważ pani Katarzyna Demetriou-Warburton, w mojej ocenie, do tej pory z kulturą nie miała wiele wspólnego, dlatego jej osoba w tej komisji wydaje się dziwna. 
– Sam pan u mnie był i zasugerował pan – zwrócił się do radnego Deptuły wójt – żeby powołać przedstawiciela stowarzyszeń, które działają na terenie gminy Brańszczyk, organizacji pozarządowych, które współpracowały z GDK. I Towarzystwo Inicjatyw Wiejskich „Tuchełka”, i pani Janina  Demetriou-Warburton, realizowało szereg różnych działań. Znając wykształcenie, doświadczenie pani Katarzyny Demetriou-Warburton, postanowiłem ją powołać, ponieważ wiem, że jest to osoba rzetelna, dociekliwa i obiektywna. Na pewno przesłucha kandydatów w sposób gwarantujący obiektywność i w sposób wnikliwy przesłucha te osoby. Zgłosiło się 8 osób, 6 zostało dopuszczonych do następnego etapu. 
Piotr Deptuła wyjaśnił, że miał na myśli osoby, które faktycznie z GDK współpracowały. Prześledził 5 lat i nie znalazł żadnej wzmianki o współpracy Stowarzyszenia „Tuchełka” i jego prezeski z GDK. – Stąd moje zdziwienie – kontynuował radny. – Myślałem raczej o przewodniczącej Koła Gospodyń Wiejskich czy Klubu Seniora, gdzie faktycznie ta współpraca była niejednokrotnie. 
- Nie wiem, czy ta pani (Demetriou-Warburton – red.) ma jakiekolwiek doświadczenie w tym zakresie i czy jej głos był pomocny – dodał.
- Kierownik domu kultury czy dyrektor to przede wszystkim jest osoba, która musi mieć odpowiednie kompetencje dotyczące zarządzania, pozyskiwania środków i pani Katarzyna Demetriou-Warburton ma zawodowe doświadczenie w tym zakresie bardzo duże i to zdecydowało o jej powołaniu do komisji – odpowiedział wójt. 
Wyjaśnił, że dyrektor nie musi być artystą, plastykiem czy muzykiem, a bardziej menedżerem. – Powinien umieć zarządzać, pozyskiwać środki – podkreślił. – Natomiast może zatrudnić instruktorów, którzy poprowadzą różne zajęcia. 
Wójt mówił też o tym, że jednym z zadań nowego dyrektor będzie budowa siedziby GDK, który teraz nie ma odpowiednich warunków lokalowych.
Nina Wiśniewska - kwiecień 2023
Komentuj, logując się przez Facebooka, Google+, Twittera, Disqus LUB pisz jako gość