Choć nie w śniegu, a w deszczu – plenerowe jasełka przygotowane przez uczniów i nauczycieli Zespołu Szkół Specjalnych w Brańszczyku nie straciły swojego niepowtarzalnego uroku i klimatu. - Ta inscenizacja faktycznie duchowo przygotowuje, bo mówi prawdziwie o Jezusie – chwalili widzowie.
 

Niezbyt świąteczna pogoda nie zepsuła frekwencji. W ostatnią przedświąteczną niedzielę mieszkańcy licznie zgromadzili się w brańszczykowskim skansenie, gdzie najpierw odbył się Jarmark Bożonarodzeniowy, a później tradycyjne już jasełka Zespołu Szkół Specjalnych – w tym roku pod jasnym i wymownym tytułem „W drodze do Betlejem”. - W te święta niech każdy z nas znajdzie czas na przemyślenia oraz radość z tego, kim jesteśmy i z kim mamy szczęście siedzieć przy wigilijnym stole – zachęcali autorzy.

Jasełka, jak zwykle, zostały przyjęte niezwykle ciepło, gromkimi brawami. - Ponad miesiąc prób i wyrzeczeń – podkreślił dyrektor ZSS Marcin Hryszkiewicz, dziękując wszystkim uczniom, nauczycielom, pracownikom szkoły, a także siostrom zakonnym, kołom gospodyń wiejskich w Trzciance, Brańszczyku, Porębie i Nowych Budach, DPS w Brańszczyku, piekarni „Wawie”. 

Pięknego wydarzenia pogratulowali: starosta Wojciech Kozon, wójt Wiesław Przybylski, ks. proboszcz Jerzy Brzeziński, ks. rekolekcjonista Kazimierz Ostrowski oraz Siostry Franciszkanki Rodziny Maryi.

- To dla nas zaszczyt, że możemy państwa gościć w skansenie. Te jasełka są naszą lokalną tradycją od wielu, wielu lat. Kiedy moje dzieci były małe, przychodziłem z nimi jeszcze na wzgórze – wspominał wójt. 

- Te jasełka mają swoją markę. Nasza obecność świadczy, że to ważne wydarzenie dla naszej miejscowości, naszej parafii, wpisuje się w klimat przeżywania i przygotowania do świat Bożego Narodzenia – dodał ksiądz proboszcz.