BRAŃSZCZYK: Ekwiwalent dla strażaków wywołał dyskusję

Powiat

BRAŃSZCZYK: Ekwiwalent dla strażaków wywołał dyskusję

28.03.2022
autor: Elżbieta Borzymek
Radni ustalili na sesji rady gminy 24 marca ekwiwalent pieniężny dla strażaków za udział w działaniach ratowniczych, akcji ratowniczej, szkoleniu lub ćwiczeniu. – To chyba będzie najniższa kwota ekwiwalentu w powiecie – uznał radny Piotr Deptuła. – Postaramy się znaleźć więcej środków i za 2-3 miesiące podniesiemy – zapowiedział wójt Wiesław Przybylski. – Jesteśmy bardzo wdzięczni strażakom. 
 
Temat na połączonych komisjach 21 marca i na sesji 24 marca przedstawił Jacek Zalewski, który odpowiada za zarządzanie kryzysowe w urzędzie gminy. 1 stycznia weszła w życie nowa ustawa o OSP, w związku z czym zachodzi konieczność podjęcia (termin – do 30 czerwca br.) nowej uchwały regulującej wysokość ekwiwalentu pieniężnego dla strażaków ratowników.
Strażak ratownik OSP, który uczestniczył w działaniach ratowniczych, akcji ratowniczej, szkoleniu lub ćwiczeniu otrzymuje niezależnie od otrzymywanego wynagrodzenia ekwiwalent pieniężny – zapisano w ustawie. Wysokość ekwiwalentu, który nie może przekraczać 1/175 przeciętnego wynagrodzenia miesięcznego (obecnie to 32 zł), ustala w drodze uchwały, nie rzadziej niż raz na 2 lata, rada gminy. Ekwiwalent jest wypłacany z budżetu gminy „za każdą rozpoczętą godzinę od zgłoszenia wyjazdu z jednostki OSP”.
W projekcie uchwały zaproponowano za udział w działaniach i akcjach ratowniczych – 22 zł/godz., a w szkoleniach pożarniczych i ćwiczeniach (także w zawodach pożarniczych i manewrach służb pożarniczych) organizowanych przez PSP, gminę i inne uprawnione podmioty – 12 zł/godz.
– To chyba będzie najniższa kwota ekwiwalentu w powiecie, 22 zł to jest zdecydowanie za mało – uznał radny Piotr Deptuła. – Tym bardziej, że gdy trwoga, w naszym przypadku, to najczęściej do strażaków. Prosimy ich o pomoc, gdy tylko jest taka potrzeba. – Mnie się wydaje, że te kwoty powinny być wyższe. Tym bardziej, że w wielu jednostkach ten ekwiwalent jest zwracany do jednostki i wykorzystywany przy zakupie sprzętu, pozyskiwaniu dodatkowych środków – dodał radny. – Chciałbym, żeby to była maksymalna stawka 32 zł.
Skarbnik Katarzyna Kempista wyjaśniła, że kwota 22 zł wynika z tego, że budżet był uchwalany w grudniu i chociaż wzrost ekwiwalentu zaplanowała, nie było wtedy jeszcze wytycznych ustawy. Dodała, że zaproponowana stawka nie zachwieje budżetem, a trzeba wziąć pod uwagę, że w gminie jest 9 jednostek OSP, w tym 6 aktywnych (jednostki OSP Turzyn, Tuchlin i Przyjmy nie wyjeżdżają do zdarzeń). – Jeśli się okaże, że nie było wiele wyjazdów, będzie można podnieść ekwiwalent jeszcze raz w tym roku – zaproponowała. – Musimy się zmieścić w tej puli, którą mamy.
W trakcie dyskusji radny Tadeusz Kruszewski zastanawiał się, czy jest potrzeba utrzymywania aż tylu jednostek OSP. Podobne wątpliwości wyraziła radna Jadwiga Stoszewska. Jacek Zalewski wyjaśnił, że OSP jest stowarzyszeniem, które samo o sobie stanowi.   

To już strażak ratownik 

Wójt Wiesław Przybylski przytoczył opinię strażaków jednej z jednostek, że to jest działalność społeczna. –  Oczywiście nic nie wynagrodzi tego poświęcenia, ale też nie można traktować, że straż to jest okazja do zarabiania – uważa wójt.
Paweł Szydlik podkreślił, że OSP Brańszczyk wyjeżdża tyle razy do pożarów i miejscowych zagrożeń, co wszystkie pozostałe jednostki razem wzięte. – Rozmawiamy tak naprawdę o OSP Brańszczyk – podsumował.
– Straże wyjeżdżają różnie, Brańszczyk najwięcej – potwierdził Jacek Zalewski – bo jest w Krajowym Systemie Ratowniczo-Gaśniczym. O wyjazdach nie decyduje OSP, ale stanowisko kierowania Komendanta Powiatowego PSP. Każdy wyjazd to jest koszt. 
Dodał, że nowa ustawa o OSP zmienia status strażaka OSP: – To już nie jest strażak ochotnik, tylko strażak ratownik. Od tego roku będą tylko jeździć ci, co mają badania, odpowiednie szkolenie, ubezpieczenie – wyjaśnił. – Mają już teraz prawa jak funkcjonariusz publiczny, są traktowani jak strażak PSP. Mają prawo do odszkodowania.
– Ale za tym wchodzą obowiązki – zaznaczył. Poinformował, że podstawowe szkolenie trwa 128 godzin i kosztuje 1280 zł. Są też szkolenia konserwatorów, dowódców. Szkolenie pierwszej pomocy, które kończy się certyfikatem strażak ratownik, kosztuje dużo więcej. Są na to pieniądze i będzie wysyłał strażaków na szkolenia.

Jesteśmy bardzo wdzięczni strażakom

– Niech są, niech działają – swoje zdanie o liczbie jednostek OSP wypowiedział radny Sławomir Gałązka.
– Liczba jednostek nie ma znaczenia – zgodził się z nim Piotr Deptuła – Ma znaczenie liczba wyjazdów i uczestniczących w nich strażaków.   
– Ekwiwalent jest wypłacany na konto każdego strażaka zgodnie z listą płac – odniósł się do przekazywania ekwiwalentów na rzecz jednostek OSP Jacek Zalewski, podkreślając, że to osobista decyzja każdego z druhów.
– W ostatnich czasach trafiła się nam kadencja trudna, pandemia, teraz wojna, wichury. Rzeczywiście na strażaków możemy zawsze liczyć – podkreślił wójt Wiesław Przybylski.  – Postaramy się znaleźć więcej środków i za 2-3 miesiące podniesiemy. 
Dodał, że zaproponowana kwota ekwiwalentu jest maksymalną, na jaką stać gminę w tej chwili. 
– W naszym powiecie wydajemy najwięcej na straże pożarne – przypomniał wójt. – Budujemy remizy, staramy się samochody pozyskiwać, doposażyć. Jesteśmy bardzo wdzięczni strażakom. 

Wątpliwości co do ustawy 

– W przestrzeni publicznej pojawiło się dość dużo wątpliwości na temat tej ustawy – mówił na sesji radny Piotr Deptuła. – Były też takie, że podjęte na mocy tej ustawy uchwały mogą być nieważne.
– Radny ma rację – potwierdziła poproszona o opinię Monika Pająk z kancelarii prawnej ­– ponieważ jest to kwestionowane, dyskutowane na wielu płaszczyznach. Natomiast ustawodawca zobligował gminy, rady do podjęcia w określonym terminie tych uchwał. 
– Tutaj wypełniamy ustawowy obowiązek, procesowane są te uchwały w większości gmin, które obsługujemy – dodała. Jak będzie w przyszłości, czy uchwały mogą być unieważniane w związku z wątpliwościami co do ustawy, w tej chwili nie jest w stanie przewidzieć.
Na komisjach za projektem uchwały głosowało 9 radnych, 2 wstrzymało się; na sesji za było 11 głosów, 1 wstrzymujący – Piotra Deptuły.
Nina Wiśniewska - kwiecień 2023
Komentuj, logując się przez Facebooka, Google+, Twittera, Disqus LUB pisz jako gość