Na styczniowym posiedzeniu połączonych komisji rady gminy i na ostatniej sesji został wywołany temat lokalnych połączeń autobusowych. Na terenie gminy kursowała jedna taka linia Poręba-Brańszczyk-Wyszków. Została zawieszona, bo powiat nie dostał rządowego dofinansowania. – Proszę nie robić z tego wielkiej sensacji – apelował wójt do radnych opozycyjnych, którzy temat zgłosili. – Problem jest do rozwiązania.
Radny Andrzej Skłucki na sesji 27 stycznia zapytał, co zrobi wójt w sytuacji, gdy linia autobusowa do Wyszkowa została zawieszona. Powiat wyszkowski (a tym samym gmina) nie dostał dofinansowania z budżetu państwa na to zadanie na 2022 r. Jego wniosek znalazł się na liście rezerwowej.
– Jeśli chodzi o przewozy autobusowe, to jest zadanie starosty powiatowego. Gmina partycypowała w tych kosztach – odpowiedział wójt Wiesław Przybylski.
– Wojewoda nie wszystkim, którzy złożyli wnioski, przyznał dofinansowanie – kontynuował wójt. – Jesteśmy na liście rezerwowej, ale pracujemy nad tym, żeby autobusy działały. Deficyt na linii, która działała na terenie gminy, wynosi 140 tys. zł. Z autobusu korzysta zaledwie kilka osób. Deficyt był finansowany przez wojewodę.
– Kilka biletów sprzedawano miesięcznie – mówił na komisji Cezary Pietrzak, kierownik referatu inwestycji urzędu gminy.
Natomiast radna Anna Nasiadka podzieliła się informacją, że wie o 4 osobach, które nie mają jak jeździć.
Gmina, aby linia funkcjonowała, zaproponowała, że przeznaczy na jej utrzymanie ok. 50 tys. zł. Skłonna jest zgodzić się na to, by autobus kursował co drugi dzień.
– Jak podejmowaliśmy taką uchwałę, to pan był przeciwny – wójt wypomniał radnemu Skłuckiemu jego głosowanie, gdy podejmowano decyzję o przywróceniu lokalnych połączeń autobusowych.
– Spodziewałem się, że nie można spełniać obietnic wyborczych kosztem samorządów – odpowiedział Andrzej Skłucki. – Spodziewałem się, że to będzie taki krótkodystansowy program. Młodzież dojeżdżająca do szkół zniechęci się do korzystania z autobusów.
– Tu nie chodzi o autobus szkolny – sprostował wójt – tylko o dodatkową linię Poręba-Brańszczyk-Wyszków.
– Chciałbym sprostować, kwestię transportu publicznego – do dyskusji włączył się radny Piotr Deptuła. – Pan wójt chce zrzucić na powiat, a jest to zadanie gminy. A można to zrobić bez udziału powiatu, np. na zasadzie związku międzygminnego. W mojej ocenie powiat powinien partycypować, niemniej jednak nie zdejmuje to obowiązku z wójta, żeby tej kwestii dopilnować.
Zaproponował, by połączone komisje zajęły się tematem połączeń autobusowych.
– Proszę nie robić z tego wielkiej sensacji, problem jest do rozwiązania – replikował Wiesław Przybylski. – Chciałbym podkreślić, że autobusem jeździ bardzo mało osób, stąd taki duży deficyt. Z biletów wpływa kilka tysięcy złotych. Trzeba szukać innego rozwiązania, bo to jest bardzo kosztowne. Trzeba bardzo dużo dopłacać. Dosłownie kilka osób korzysta z autobusu i to niecodziennie. Mamy jeszcze dwa inne rozwiązania – zapowiedział.
