W czasie spokojnych wakacyjnych dni, gdy wydaje się, że nie ma co robić, a grzejące mocno słońce rozleniwia, gdy siedzi się i czeka aż zacznie się coś dziać…

W grupie pedagogiki niekonwencjonalnej wystarczył mały impuls i nuda prysła. Na pomysł zajęć sportowo-strzeleckich z broni pneumatycznej dziewcząt z grupy sreetworkingu nie trzeba było namawiać. Szybka organizacja, sprawdzenie terenu, przygotowanie kulochwytu i butelka zamiast tarczy, pierwsze strzały z wiatrówki i pierwsze radosne emocje po trafieniu. Później trening różnych pozycji strzeleckich. I pytania, co robimy na następnych zajęciach. 

Pomysł przyszedł niejako po drodze, gdyż w miejscu strzelania wije się, co prawda już mało wyraźna, linia okopów po walkach ostatniej wojny. Krótka historia, kilka pytań i pomysł związany z eksploracją. Co tam można znaleźć? Raczej niczego się nie spodziewaliśmy, a już na pewno nie liczyliśmy na „złoty pociąg”. Ale dla przygody można poszperać. Wypożyczyliśmy wykrywacz o małym zasięgu penetracji i zaczęliśmy bawić się w odkrywców. Młodsi chłopcy byli dużo bardziej zaciekawieni niż starsze dziewczęta. Co chwilę słyszeliśmy sygnał, kopaliśmy, brudziliśmy się i zniechęcaliśmy. Same puszki po piwie i kapsle, niestety nie zabytkowe. Kolejny sygnał i trochę głębiej trafiliśmy na coś cięższego. Dobrze zachowany odłamek granatu moździerzowego. Radość bardzo duża, napływ nowych sił, ale kolejne pół godziny poszukiwań ponownie były jałowe. Było duszno, pot się lał, wszyscy byliśmy już zniechęceni i znudzeni. Kończyliśmy już terenową lekcję historii, aż tu nagle dźwięk z wykrywacza… Ku radości chłopców wyciągnęliśmy dosyć sporą łuskę.

Tak zakończyliśmy kolejną przygodę, oczywiście planujemy z młodzieżą dalsze poznawanie okolicznej historii, a może i poszukiwania…

Grupa pedagogiki niekonwencjonalnej działa w ramach projektu dofinansowanego przez gminę Wyszków i realizowanego od roku 2015 przez Fundację „Nad Bugiem”.