Baner główny
Baner mobilny
materialy/info/med1/3365.jpg

Od czytelników

Pożegnanie: Jan Świderek ( 1934 – 2017)

31.10.2017
autor: Teresa Przygoda
„Umarłych wieczność dotąd trwa
Dokąd pamięcią się im płaci.
Chwiejna waluta. Nie ma dnia
By ktoś wieczności swej nie stracił”.
 
Niedawno pożegnaliśmy długoletniego dyrektora Szkoły Podstawowej w Leszczydole -Nowinach p. Jana Świderka. Był nie tylko dyrektorem, ale przede wszystkim nauczycielem i wychowawcą wielu pokoleń uczniów z Leszczydołu- Nowin. Wpisał się na trwałe w historię tej miejscowości. Jest jej cząstką. Na zawsze pozostanie po nim ślad.
Mimo że już dawno odszedł na zasłużoną emeryturę, bo w 1991 roku, nigdy nie zapomniał o miejscowości, która przez wiele lat była nie tylko miejscem pracy, ale też zamieszkania. Żywo interesował się szkolnym życiem, obserwował budowę nowej szkoły. Cieszył się ze zmian na lepsze. Z entuzjazmem opowiadał o historii wioski i jej pierwszych mieszkańcach. Jednak najczęściej pytał o losy swoich uczniów. Cieszył się z ich sukcesów, martwił porażkami.
Z wielkim smutkiem przyjęliśmy wiadomość o śmierci naszego starszego kolegi. Chciałoby się powiedzieć słowami księdza Jana Twardowskiego: „Spieszmy się kochać ludzi, tak szybko odchodzą…”.
Pan Janek urodził się w Porządziu. Już jako młody chłopak postanowił zostać nauczycielem. Skończył 7 klas w swojej miejscowości i skierował swe kroki do Liceum Pedagogicznego w Pułtusku. Najbardziej pociągała go matematyka i w tym kierunku się kształcił. Pierwszym miejscem jego pracy było Porządzie, rodzinna wioska. Po odbyciu służby wojskowej w Węgorzewie powrócił do zawodu. Tym razem w Płudach. Po krótkim epizodzie w tej miejscowości został nauczycielem w Leszczydole-Nowinach. Po kilku latach władze oświatowe powierzyły mu - w 1967 roku - stanowisko kierownika tej szkoły, a 1 września 1972 r. stanowisko dyrektora. I to tu, w niewielkim mieszkaniu na piętrze szkoły osiadł ze swoją rodziną i mieszkał aż do emerytury w 1991 roku. Został więc mieszkańcem tej miejscowości. Funkcję dyrektora pełnił do roku 1991, wtedy odszedł na emeryturę i przeniósł się do Wyszkowa.
Ciągle się dokształcał. W 1981 roku skończył w Warszawie wyższe studia – kierunek matematyka. Prowadził wieczorne kursy uzupełnienia szkoły podstawowej dla dorosłych mieszkańców Nowin i okolic. Za jego czasów w szkole funkcjonowała średnia szkoła rolnicza. Był opiekunem spółdzielni uczniowskiej działającej w szkole.
Był skromny, pracowity, wyrozumiały dla uczniów i nauczycieli. Niezwykle obowiązkowy człowiek. Prowadzona przez niego dokumentacja była zawsze podziwiana przez odwiedzające szkołę władze oświatowe. Otrzymał wiele nagród. W 1980 roku Nagrodę Ministra Oświaty i Wychowania, w 1972 i w 1985 - Nagrody Kuratora Warszawskiego, wielokrotnie Nagrody Inspektora Oświaty i Wychowania w Wyszkowie. W 1974 roku został nauczycielem dyplomowanym. W 1978 mieszkańcy wioski wybrali go radnym Gminnej Rady Narodowej w Wyszkowie. W 1968 roku Minister Obrony Narodowej mianował go porucznikiem Wojska Polskiego. Lubił swoich uczniów, prowadził z nimi długie rozmowy i starał się im wpoić wartości, które są ważne i dziś. Zachęcał do nauki, do zdobywania ciekawych zawodów, rozwijania swoich pasji. Jednak przede wszystkim czuł się nauczycielem matematyki i jak najwięcej wiedzy matematycznej starał się przekazać swoim uczniom. Szkoła była jego drugim domem i poświęcał jej bardzo dużo czasu.
Mieszkał w Nowinach ponad 30 lat. To szmat czasu. Był nieodłączną cząstką historii wioski i tak już pozostanie na zawsze. Do końca powracał w opowieściach do szkoły, wioski, do jej mieszkańców i oczywiście tęsknił za szkolnym gwarem. Żywo interesował się wszystkim i cieszył się, że miejscowość tak wypiękniała. Mimo że już dawno odszedł ze szkoły, nie zapomnieliśmy o nim. Odwiedzaliśmy go, zapraszaliśmy na szkolne uroczystości i spotkania. Bardzo cieszył się z każdych odwiedzin i z zaciekawieniem słuchał opowieści o swojej dawnej szkole.
Po raz ostatni zadźwięczał ziemski dzwonek dla naszego kolegi. Święty Piotr wezwał go do świata pozaziemskiego i przydzielił mu inne zadanie do wykonania, kto wie - może też to będzie zadanie nauczycielskie?
Cześć Twojej pamięci. Spoczywaj w spokoju. Na zawsze pozostaniesz w sercach całej społeczności Szkoły Podstawowej w Leszczydole-Nowinach. Zawsze będziesz cząstką historii szkoły i Leszczydołu -Nowin. 
W ostatniej ziemskiej wędrówce swojego starszego kolegi p. Jana Świderka uczestniczył dyrektor Szkoły Podstawowej im. Jana Pawła II w Leszczydole–Nowinach p. Krzysztof Ochmański, nauczyciele i uczniowie z pocztem sztandarowym.
WOK Hutnik - Koncert szantowy
Komentuj, logując się przez Facebooka, Google+, Twittera, Disqus LUB pisz jako gość