Tylko do początku sierpnia można będzie elektronicznie złożyć wniosek o wydanie dowodu osobistego. Później trzeba będzie osobiście pofatygować się do miejscowego ratusza, by urzędnik mógł pobrać odciski palców. To tylko niektóre ze zmian, jakie zakłada nowelizacja ustawy o dowodach osobistych. Jej projekt właśnie przeszedł pierwsze czytanie w sejmowej Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych.
13 kwietnia komisja pozytywnie zaopiniowała rządowy projekt nowelizacji ustawy o dowodach osobistych oraz niektórych innych ustaw. Jak tłumaczy Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji, planowane zmiany spowodowane są koniecznością dostosowania ustawy do unijnych przepisów, nakładających na kraje członkowskie Wspólnoty obowiązek „ograniczenia ryzyka fałszowania dokumentów oraz przestępstw przeciwko wiarygodności dokumentów”.
To właśnie za sprawą tego obowiązku w dowodach osobistych pojawią się dane biometryczne w postaci odcisków palców (wyjątkiem będą osoby, które nie ukończyły 12. roku życia oraz osoby, od których pobranie odcisków palców jest fizycznie niemożliwe), a także podpisu jego właściciela, umieszczonego na awersie dokumentu. Na awersie dowodu znaleźć ma się ponadto dwuliterowe oznaczenie państwa członkowskiego na tle symbolu UE.
Nowe dowody co do zasady mają być ważne nie dłużej niż 10 lat (w przypadku osób, od których nie można pobrać odcisków palców będzie to maksymalnie 12 miesięcy, zaś w przypadku osób poniżej 12 roku życia – maksymalnie 5 lat).