INTERWENCJA: Niebezpieczne drzewa przy drogach

Od czytelników

INTERWENCJA: Niebezpieczne drzewa przy drogach

02.08.2016
autor: Sylwia Bardyszewska
Pielęgnacja drzew prowadzona jest na bieżąco, a zarządca drogi nie ma wpływu na warunki atmosferyczne – tak Mazowiecki Zarząd Dróg Wojewódzkich odpowiada na pytanie naszego czytelnika o drzewa rosnące przy drodze do Pułtuska. Co ważne, pytanie padło po wypadku spowodowanym przez złamane drzewo, które spadło na jadące auto.
Do wypadku doszło 26 czerwca ok. godz. 17.40 w Łosinnie, na drodze wojewódzkiej do Pułtuska. Na jadące BMW, którym kierował 23-letni mieszkaniec powiatu wyszkowskiego, przewróciło się przydrożne drzewo. Ranna 54-letnia pasażerka została przetransportowana do szpitala.
Kierowca od początku twierdził, że przyczyną przewrócenia się drzewa nie była ani burza, ani wichura, czego dowodem ma być nagranie, które można zobaczyć na www.nowywyszkowiak.pl. Wraz z nagraniem otrzymaliśmy pytanie, czy musi dojść do tragedii, by zarządca drogi uporządkował kwestię drzew rosnących na poboczu, urokliwych, ale niebezpiecznych.
MZDW przeprowadziło kontrolę, która… nie wykazała nieprawidłowości po jego stronie. Rzecznik zarządcy drogi zauważa, że do wypadku doszło w okresie, kiedy przez nasz teren przechodziły wichury i burze, które mogły uszkodzić drzewo. – Pielęgnacja drzew prowadzona jest na bieżąco, a wpływu na warunki atmosferyczne nie mamy. Takie sytuacje zdarzają się przy porywistych wiatrach – dodaje Monika Burdon.
Jednocześnie MZDW przyznaje, że drzew bezpośrednio przy drogach nie powinno być. – Zgody na taką wycinkę nigdy nie dostaliśmy i nie dostaniemy – podkreśla pani rzecznik. – Przyroda jest szczególnie chroniona.
Niemniej jednak MZDW wystąpiło o zgody na wycinki drzew wzdłuż swoich dróg na terenie całego województwa. – Ale zaznaczam, że wycinamy drzewa chore, suche – precyzuje Monika Burdon. – Na miejsce drzew wyciętych musimy dokonać nowych nasadzeń. Ale sadzimy już mniejsze drzewa.
fot. KPP
Wybory 2024 - Iwona Wyszyńska
Komentuj, logując się przez Facebooka, Google+, Twittera, Disqus LUB pisz jako gość