24 lipca minęła 107. rocznica urodzin Jerzego Różyckiego – matematyka, kryptologa, który wspólnie z Marianem Rejewskim i Henrykiem Zygalskim rozszyfrował kod niemieckiej maszyny Enigma oraz, co istotne dla nas, jest absolwentem Gimnazjum Koedukacyjnego w Wyszkowie nad Bugiem (22 kwietnia w I LO świętowaliśmy 90-lecie jego matury). Jerzy Różycki studiował w Poznaniu, gdzie można trafić na jego ślady.
Jerzy Witold Różycki urodził się 24 lipca 1909 r. w Olszanie, w guberni kijowskiej. W 1918 r. rodzina przeniosła się do odrodzonej Polski. Na kilka lat osiedliła się w Wyszkowie, gdzie w maju 1926 r. Jerzy zdał egzamin dojrzałości w Gimnazjum Koedukacyjnym Typu Humanistycznego Towarzystwa Szkoły Średniej. Z Wyszkowa Różyccy przeprowadzili się do Kraszewic, Wielkopolska.
W październiku 1926 r. Jerzy rozpoczął studia na Wydziale Matematyczno-Przyrodniczym Uniwersytetu Poznańskiego, którego był z czasem pracownikiem. Dyplom magistra matematyki uzyskał w lutym 1932 r., drugi kierunek, ukończył w grudniu 1937 r. z dyplomem magistra geografii. Jeszcze jako student zaczął pracować w zespole kryptologów w filii Biura Szyfrów Sztabu Głównego w Poznaniu.
Wydział Matematyczno-Przyrodniczy w okresie międzywojennym mieścił się w Zamku Cesarskim przy ul. Święty Marcin. W 2007 r., w 75. rocznicę złamania szyfru Enigmy, przed budynkiem ustawiono pomnik upamiętniający polskich kryptologów: Mariana Rejewskiego, Jerzego Różyckiego i Henryka Zygalskiego. Pomnik, w kształcie graniastosłupa prawidłowego trójkątnego, wykonany z patynowanego brązu, zaprojektowali Grażyna Bielska-Kozakiewicz i Mariusz Krzysztof Kozakiewicz. Na ścianach, wśród cyfr, są umieszczone nazwiska kryptologów (także daty urodzin i śmierci). Nieopodal pomnika, w dawnym budynku Collegium Historicum UAM, gdzie w oddziale Biura Szyfrów Sztabu Generalnego Wojska Polskiego pracowali kryptolodzy, w 2018 r. otwarte zostanie Muzeum Enigmy.
W poznańskim archiwum znajduje się dokument – karta meldunkowa Jerzego Różyckiego z okresu jego pobytu w Poznaniu. Mieszkał w wynajętych kwaterach: przy ul. Ogrodowej 5, Śniadeckich 4, Polnej 20, Wałach Leszczyńskiego 6 (obecnie al. Niepodległości) i na koniec przy ul. Śniadeckich 15 m. 11. Niektóre z tych domów stoją do dziś.
Spacer śladami Jerzego Różyckiego jest tym ciekawszy, że w Poznaniu zachowało się mnóstwo przepięknych (sporo świeżo odrestaurowanych) secesyjnych kamienic, z bogatą ornamentyką, pięknymi balustradami.
Artykuł ukazał się w numerze 30/16 Nowego Wyszkowiaka