Kulturalny, inteligentny, gościnny. Dobry ksiądz (FOTO)

historia Ziemi Wyszkowskiej

Kulturalny, inteligentny, gościnny. Dobry ksiądz (FOTO)

22.03.2025
komentarze: 0
autor: Elżbieta Szczuka
40 lat temu, 22 marca 1985 r., zmarł ks. Józef Fydryszewski, przez 36 lat (1946-1982) proboszcz parafii św. Idziego w Wyszkowie. Odbudował po zniszczeniach wojennych nie tylko kościół św. Idziego, ale również Ochotniczą Straż Pożarną w Wyszkowie. Kierował parafią w trudnych dla Kościoła czasach realnego socjalizmu. Był człowiekiem serdecznym, towarzyskim, wielkim patriotą i kaznodzieją.
 
Józef Fydryszewski, syn Wiktorii i Józefa, urodził się 1 lutego 1899 r. w Pokrzywniku parafia Karnkowo, pow. lipnowski. W 1921 r. wstąpił do Wyższego Seminarium Duchownego w Płocku. Święcenia kapłańskie przyjął od biskupa płockiego Antoniego Nowowiejskiego. 
W lipcu 1926 r. ks. Józef Fydryszewski, neoprezbiter, został mianowany wikariuszem parafii Przasnysz. W latach 1931-1934 był proboszczem w Parciakach pow. przasnyski, a następnie proboszczem parafii Węgra, również pow. przasnyski. Dzięki jego staraniom odbudowano tam zniszczony w 1915 r. kościół. Na początku 1941 r. ten odbudowany kościół zajęli i zniszczyli Niemcy, a po nich sowieci. Ks. Fydryszewski przeniósł się do Czernic Borowych, gdzie w latach 1941- 1946 był administratorem parafii. 
Zapewne umiejętności organizatorskie księdza spowodowały, że w połowie 1946 r. został wyszkowskim proboszczem i dziekanem. Głównym jego zadaniem, które wykonał celująco, była wtedy odbudowa zniszczonego w wyniku działań wojennych kościoła pw. św. Idziego. Potrafił zmobilizować wszystkich parafian wokół tej wielkiej sprawy. Za te zasługi bp. Tadeusz Zakrzewski w 1949 r. odznaczył ks. Józefa Fydryszewskiego godnością kanonika honorowego kapituły pułtuskiej, a w 1957 r. nasz proboszcz otrzymał kanonię gremialną kapituły pułtuskiej. W 1970 r. został przez papieża Pawła VI mianowany honorowym prałatem papieskim (tytuł ten był nadawany do 2014 r.) - miał prawo do noszenia czarnej sutanny z fioletowymi zdobieniami i czerwonego pomponu na birecie.
W 1966 r. ks. kan. Józef Fydryszewski zorganizował w parafii obchody tysiąclecia państwa polskiego i chrześcijaństwa na naszych ziemiach. W 1970 r. w kościele św. Idziego została wykonana polichromia, w 1975 r. ukończono budowę dzwonnicy, a 3 lata później rozpoczęła się budowa domu parafialnego.
W tamtym czasie przy kościele funkcjonowało normalne gospodarstwo rolne, hodowano krowy, świnie no i konie. Ks. proboszcz nie miał samochodu, ale miał lando – bryczkę na gumowych kołach. - Miał piękne konie! Dlatego siał koniczynę. Księżowskie gospodarstwo zajmowało obszar między ul. Białostocką, Łączną, Bugiem i kościołem. Rosło tam zboże, koniczyna, ziemniaki. Ziemniaki jeszcze w latach 50. uprawiane były też na terenie cmentarza, od bramy przy Białostockiej na wschód – wspomina Lucyna Milczarek. - Na swoje imieniny, po Mszy św. dla dzieci o godz. 10, ksiądz zapraszał je na ganek plebanii i częstował cukierkami. A to był w tamtych czasach rarytas. Cukierki w nagrodę otrzymywały również dzieci, które po odpuście pomagały w sprzątaniu po kramach.
- To był człowiek niezwykle inteligentny, kulturalny, gościnny. Plebania była domem otwartym nie tylko dla księży młodszych i starszych, dla biskupów, była otwarta dla wszystkich potrzebujących i załatwiających sprawy – wspomniał ks. Henryk Kietliński, honorowy obywatel Wyszkowa.
Poza pracą duszpasterską, ks. Józef Fydryszewski udzielał się w organizacjach społecznych, m.in. w Ochotniczej Straży Pożarnej w Wyszkowie. Już 25 sierpnia 1946 r. został wybrany na prezesa Zarządu OSP. Pod jego kierownictwem została odbudowana siedziba straży, wznowiła działalność orkiestra dęta, ufundowano i poświęcono sztandar. Przed świętem zmarłych strażacy przybierali groby Nieznanego Żołnierza i byłych prezesów: Teodora Stępnickiego i Kazimierza Szymońskiego. Pod naciskiem PZPR w lutym 1949 r. ksiądz dziekan zrzekł się (wcześniejszych dwóch dymisji zarząd OSP nie chciał przyjąć) tej funkcji.
Z końcem lipca 1982 r., w wieku 83 lat, przeszedł na emeryturę, ale pozostał w parafii.
Ks. Józef Fydryszewski zmarł w Wyszkowie 22 marca 1985 r. Miał bardzo uroczysty pogrzeb. Żegnał go m.in. biskup płocki i około dwustu pięćdziesięciu księży z całej diecezji. Został pochowany na nadgórskim cmentarzu, niedaleko kaplicy.

komentarze:

dodaj komentarz

Brak komentarzy