Konflikt między instruktorami pływania a dyrekcją WOSiR-u zakończył się porozumieniem. Obie są strony są zadowolone. Klienci pewnie mniej, bo czekają ich podwyżki.
Przypomnijmy, że do konfliktu na tle stawek, które otrzymują instruktorzy, doszło na przełomie 2018 i 2019 r. W styczniu zaostrzył się na tyle, że część lekcji została odwołana.
Podczas spotkań z udziałem mediatora i przedstawiciela urzędu miejskiego ustalono, że organizację indywidualnych lekcji pływania przejmą instruktorzy. Będą płacili WOSiR-owi tzw. wejście instruktorskie w wysokości 15 zł za godzinę. WOSiR wyznaczy godziny, w jakich będą mogły odbywać się lekcje, oddając do dyspozycji instruktorów trzy tory.
Instruktorzy ustalili między sobą jednakowe stawki za lekcje indywidualne, bez względu na to, czy wezmą w niej udział 1, 2 czy 3 osoby. Za lekcję 45-minutową trzeba będzie zapłacić 60 zł plus wejście na basen, za lekcję 30-minutową - 40 zł plus wejście na basen. - Musimy od tego odliczyć składki na ZUS, pochodne, które leżą po naszej stronie. Chcieliśmy zarabiać za lekcję ok. 35 zł i tak będzie - mówi Małgorzata Karłowicz.
Organizacją lekcji grupowych, jak dotychczas, będzie zajmował się WOSiR. Na starych stawkach, czyli 40 zł za godzinę + wejście na basen, zrealizowane zostaną dotychczas zawarte umowy z klientami. Przy czym całe 40 zł otrzyma instruktor (dotychczas otrzymywał 32 zł).
WOSiR przygotowuje propozycję zmiany cennika, która wiąże się nie tylko z nowymi zasadami współpracy z instruktorami, ale też znaczną, bo 35-procentową podwyżką ceny prądu. Rząd zapewniał niedawno, że podwyżek nie będzie, ale instytucje publiczne wciąż czekają na rozporządzenie w tej sprawie.
Koszt lekcji grupowych wzrośnie do 60 zł. Z tej kwoty 2/3 otrzyma instruktor.
Do tej pory WOSiR zawierał z instruktorami indywidualnie umowy-zlecenia. Teraz w drodze zapytania ofertowego na świadczenie usług instruktorskich wyłoni prywatne firmy. Na chwilę obecną działalność gospodarczą prowadzi 3 z 15 instruktorów. Część pozostałych z pewnością zawrze z nimi umowy, inni założą własne firmy. Lekcje indywidualne rozpoczną się po rozstrzygnięciu postępowania.
Obie strony konfliktu są zadowolone z warunków porozumienia.
- Jestem zadowolony, że ta sytuacja skończyła się i klienci będą mogli korzystać z lekcji, będą mieli dostęp do instruktorów - mówi dyr. WOSiR Marek Wiśniewski.
- Jesteśmy zadowoleni, że udało się wprowadzić wejście instruktorskie. WOSiR chciał, żeby wynosiło trochę więcej, my - trochę mniej, ale spotkaliśmy się po środku - komentuje Małgorzata Karłowicz.
O konflikcie między instruktorami a dyrekcją WOSiR przeczytasz TUTAJ.
O konflikcie między instruktorami a dyrekcją WOSiR przeczytasz TUTAJ.