Kto z nas lubi odczuwać strach, niepokój, pustkę? Nikt. Jednak wszystkie emocje są nam potrzebne. Chęć odrzucenia jakiejś emocji, wyparcia ze świadomości może przynieść więcej szkody niż korzyści.
Nie da się wyeliminować z życia smutku, strachu, niepokoju etc., jednak można nauczyć się odpowiednio je przeżywać, w konsekwencji nie tracąc wewnętrznego poczucia harmonii. Poczucie harmonii wewnętrznej jest czymś stałym, a uczucia się zmieniają. Możesz być smutny i odczuwać strach, jednak na pytanie, czy jesteś szczęśliwy w życiu i tak odpowiesz twierdząco. Tak przynajmniej powinno być, bo to jest zdrowe.
Warto najpierw dobrze zrozumieć, czym są emocje. Są to komunikaty od nas do nas samych. Traktując emocje jako komunikat, np. „jestem smutna, bo mój bliski choruje” – tzn. jest mi źle, bo osoba, którą kocham, cierpi. Moje ciało, psychika tak tę sytuację odbierają, nie znaczy, że teraz świat się skończył, że nic już nie ma sensu, ponieważ życie to cała masa zarówno dobrych, jak i trudnych chwil, tego nikt ani nic nie jest w stanie zmienić. Wydarzeń nie zmienimy, ale nasze podejście do nich już tak.
Problem pojawia się wtedy, gdy zbyt długo i niepotrzebnie pielęgnujesz w sobie uczucia, które są złodziejami szczęścia. Prawdziwie destrukcyjne jest poczucie winy. To jest stan, który sami wytwarzamy i sami sobie szkodzimy. Jest czymś innym niż skrucha, która pojawia się, gdy wiemy, że źle postąpiliśmy i chcemy to naprawić. Każdy z nas wie, że w wyniku wielu życiowych zdarzeń może mu się coś wymknąć spod kontroli, że może coś zawalić, popsuć i czegoś nie dopilnować. Wtedy zamiast podlewać kwitnące poczucie winy i codzienne powtarzać „a gdybym zrobił tak...”, możesz powiedzieć sobie: „przebaczam sobie to potknięcie, zrobię wszystko, by to naprawić”.
Najbardziej nie lubimy tych uczuć, które związane są z trudnymi przeżyciami i wewnętrznym bólem. Jednak ich się nie da wymazać, trzeba je oswoić i przeżyć, by nie utrudniać sobie życia. Pewnym jest fakt, że uczucia przemijają. To, co dziś wydaje Ci się nie do przejścia, za jakiś czas może być tylko lekcją życiową. Gdy to zaakceptujesz, przyjmiesz ten trud i słabość, możesz poczuć się prawdziwie wolny.