Badania potwierdzają, że w złości tracimy zdolność kontroli nie tylko nad zachowaniem, ale także nad poglądami i przekonaniami. Złość jest potrzebna, jak wszystkie emocje, ponieważ daje nam informacje, że coś nie jest dla nas ok, ale... nie jest dobrym doradcą.
Będąc w złości, nieprzyjemne uczucie potęgują sygnały z ciała. Nasze ciało reaguje na emocje, często jeszcze poza naszą świadomością. Podnosi nam się ciśnienie, napinają się mięśnie, również te na twarzy, stajemy się pobudzeni, serce mocniej bije. To wszystko ogranicza nam racjonalny osąd sytuacji i często prowadzi do niewłaściwych zachowań. C możesz zrobić w ataku złości?
Głęboki oddech
Spróbuj, szczególnie w ataku złości, wziąć kilka spokojnych wdechów nosem. Następnie wypuść powietrze ustami, spraw by wydech był długi. Po co? Gdy nasze ciało się napina, serce przyspiesza bicie, naturalnie spłyca nam się oddech, w konsekwencji ciało nie jest dotlenione i nie pracuje tak jak powinno. Zaburza to także nasze procesy myślowe.
W momencie spokojnych głębokich wdechów i wydechów (najlepiej takich „do brzucha”) organizm się dotlenia, dajemy sobie chwilę na uspokojenie roztrzęsionego ciała. I co istotne uwaga zostaje przekierowana do wewnątrz, „wracamy do siebie” i odcinamy się od bodźca, sytuacji która wywołała tak silną reakcję emocjonalną. Skuteczność wdechów i wydechów również jest potwierdzona licznymi badaniami!
Zasada 10 minut
Gdy chcesz podjąć jakąś radykalną decyzję pod wpływem złości, zatrzymaj się pooddychaj, zadzwoń do osoby, której ufasz z prośbą o pomoc. Nie działaj natychmiast, pamiętaj że w złości nasz mózg przekierowuje uwagę na atak i trudniej nam podjąć dobre dla nas decyzje.
Sztuczki mózgu
Przez to, że ciało zaczyna się napinać, można „stracić głowę” i zareagować agresywnie, a nie - asertywnie. W pierwszym przypadku łatwo naruszyć czyjeś granice, obrazić kogoś. Natomiast w drugim, można konsekwentnie, ale bez naruszania godności drugiej osobie powiedzieć o swoim emocjonalnym stanie i jego powodach.
W takich chwilach sprawdzi się prosta technika komunikacji asertywnej tzw/ FUO: fakt, ustosunkowanie (uczucie) i oczekiwanie. Np.: „Czuję złość, ponieważ po raz kolejny nie dotrzymałeś obietnicy. Oczekuję, że taka sytuacja już nigdy więcej się nie powtórzy, nie wytrzymam tego po raz kolejny.