ŻYCIE W PEŁNI: Akceptacja w trudach dnia codziennego

Wydarzenia

ŻYCIE W PEŁNI: Akceptacja w trudach dnia codziennego

27.06.2018
autor: Poradnia „Życie w Pełni”
Pędzisz do pracy, jesteś spóźniony, korek zdaje się nie mieć końca, a Twoja frustracja już sięga zenitu. Masz jutro egzamin lub wystąpienie przed liczną grupą osób, nie przespałeś nocy i od rana wycierasz spocone dłonie. Chciałeś wyjechać na weekend, ale zepsuł się samochód i znowu Twoje plany legły w gruzach. 
 
Te sytuacje to nic innego jak codzienność, nasze życie. Jak sobie z nimi radzić i nie popadać w skrajne stany emocjonalne? 
Remedium może być tylko pełna akceptacja tego, co się nam przydarza. Wtedy będziemy mogli odczuwać czystą radość z przeżywania każdego dnia. Dla wielu z nas brzmi to irracjonalnie, w końcu: jak akceptować porażki i trudy, które mi się przydarzają? Otóż... normalnie, bez rozkładania na czynniki pierwsze. Jeśli wszystko, czego w życiu doświadczasz będziesz postrzegał z akceptacją, zniknie niepokój, brak pewności siebie i strach.
 
Akceptacja powinna dotyczyć nie tylko zdarzeń, ale nas samych i innych osób.
Bezwarunkowo akceptując siebie, swoje ciało, umysł, charakter, sposób bycia, możemy z podniesioną głową przeżywać każdy dzień, bez względu na to, czego doświadczamy. Podobnie jest z innymi ludźmi, akceptując ich zachowania, odmienność, możemy dać sobie ogromny prezent, jakim jest spokój serca. Przy czym nie mamy tu na myśli obojętności wobec ludzkiej krzywdy i podchodzenia do niej z akceptacją, a raczej o stan, w którym akceptujemy fakt, że ilu ludzi na tym świecie, tyle indywidualnych, różnych jednostek, które żyją po swojemu.
To, że sytuacje trudne przeżywa każdy z nas, jest naturalne. Jednak kluczowy jest sposób ich postrzegania, dlatego warto znać pewną podstawową zasadę działania naszego umysłu. Nasz umysł kocha bezpieczeństwo, bo chce dla nas jak najlepiej. I tak, gdy musisz przemówić do większej grupy osób, on daje Ci sygnał: „Uwaga, to nie jest naturalna sytuacja, lepiej się wycofaj, a może Cię ktoś wyśmieje?”. Teraz, kiedy, już to wiesz, podejdź z akceptacją do negatywnych komunikatów płynących z twojej głowy. Czyli np. przed wystąpieniem pomyśl: „Akceptuję sytuację, że po moim wystąpieniu może ktoś się ze mnie śmiać”. W momencie, gdy zaakceptujesz negatywny scenariusz, nie będzie on źródłem nieprzyjemnych emocji.
Nina Wiśniewska - kwiecień 2023
Komentuj, logując się przez Facebooka, Google+, Twittera, Disqus LUB pisz jako gość