26 łóżek liczy utworzony właśnie oddział zakaźny w wyszkowskim szpitalu. Większość jest już zajęta. Jeden pacjent znalazł się pod respiratorem.
W oddział zakaźny przekształcono kardiologię, która znajduje się na parterze i ma oddzielne wejście. Kardiologia w dotychczasowej formie praktycznie przestała pracować; najtrudniejsze przypadki kierowane są do szpitali specjalistycznych.
Formalnie oddział zakaźny dopiero zaczął funkcjonować, ale pacjenci z COVID-em, którzy wymagają opieki szpitalnej, byli przyjmowani już od kilku dni, bo na miejsce w szpitalach zakaźnych nie ma szans. Dlatego oddział zapełnia się bardzo szybko. Liczy 26 łóżek, w tym 4 stanowiska z respiratorami. Obecnie respirator pomaga oddychać jednej osobie. Na oddziale przebywają głównie osoby starsze, które zmagają się z różnymi innymi schorzeniami, ale są też pacjenci w wieku ok. 50 lat.
Szpital izoluje również osoby, które w stanie ostrym trafiają na chirurgię. Pomoc musi być udzielona natychmiast, a do czasu otrzymania wyników testu na koronawirusa, nie mogą stykać się z osobami, które mają wyniki ujemne. - Wszystkie nasze oddziały przygotowane są do obsługi pacjentów dodatnich - zapewnia dyrektor SPZZOZ Tomasz Boroński.