Wykonawca drogi S-8 zmienił tymczasowo organizację ruchu na węźle w Turzynie. Przez 2 tygodnie osoby jadące z Warszawy nie będą mogły w tym miejscu zjechać do Wyszkowa. Na wiadukcie wprowadzono ruch wahadłowy.

Urzędnicy miejscy podkreślają, że zmiany na węźle północnym wprowadzono bez jakiegokolwiek uprzedzenia. Jak zostali poinformowani po fakcie, przebudowa węzła ma potrwać 4 – 5 tygodni. Ruch na odcinku Wyszków - Brańszczyk (mały wiadukt nad trasą) odbywa się w obecnie wahadłowo. Przez 2 tygodnie nie będzie możliwości wjechania węzłem północnym z kierunku Warszawy do Wyszkowa/Brańszczyka. Można natomiast wjechać na trasę S8 w kierunku Białegostoku.

Zmiany spowodowały spore zmieszanie, kierowcy byli zdezorientowani. Dojeżdżając do Turzyna orientowali się, że nie mogą wjechać do Wyszkowa. - Najgorsze, że wcześniej nie było żadnych informacji – komentują.