Zarzut elektronicznego kontaktu z osobą małoletnią w celach pedofilskich usłyszał były już radny miejski Krzysztof S.
Przypomnijmy, że w marcu Zbigniew Stonoga zamieścił w Internecie materiały, w których wyszkowska młodzież zarzuciła radnemu miejskiemu Krzysztofowi S. wysyłanie obscenicznych wiadomości, a nawet składanie propozycji seksualnych. Ani przed publikacją materiału, ani po nikt nie zgłosił się na policję i do prokuratury, żaden rodzic, czy chłopak. Organy ścigania od razu wszczęły jednak postępowanie, które miało wyjaśnić, czy doszło do przestępstwa, biorąc pod uwagę wiek chłopców. Przesłuchany został Krzysztof S., policja przeszukała należące do niego nieruchomości i zabezpieczyła sprzęt komputerowy. Mężczyzna zrzekł się mandatu radnego miejskiego.
Ostatecznie sprawa trafiła do Prokuratury Rejonowej w Ostrołęce. Na wyniki postępowania trzeba było czekać także z uwagi na epidemię, która wydłużyła czynności związane choćby z prowadzonymi przesłuchaniami.
Prokuratura postawiła Krzysztofowi S. zarzut z artykułu 200a § 2 Kodeksu karnego, który dotyczy elektronicznego kontaktu z osobą małoletnią w celach pedofilskich. Paragraf 2 brzmi: „Kto za pośrednictwem systemu teleinformatycznego lub sieci telekomunikacyjnej małoletniemu poniżej lat 15 składa propozycję obcowania płciowego, poddania się lub wykonania innej czynności seksualnej lub udziału w produkowaniu lub utrwalaniu treści pornograficznych, i zmierza do jej realizacji, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.”
Podejrzany nie przyznał się do zarzucanych mu czynów. Prokuratura zapowiada dalsze czynności w tej bulwersującej sprawie.