Ul. I Armii Wojska Polskiego lada dzień stanie się ul. Świętojańską, Gwardii Ludowej – ul. Bolesława Prusa, Hanki Sawickiej – al. Marszałka J. Piłsudskiego. Ostateczną decyzję w tej sprawie radni miejscy podjęli 10 sierpnia, przy sprzeciwie części mieszkańców ul. Sawickiej, którzy nie zgadzają się na nazwę Piłsudskiego. Wśród mieszkańców są też jednak zwolennicy tej zmiany, którzy już w weekend powiesili tabliczkę z nową nazwą ulicy, choć uchwała rady miejskiej jeszcze się nie uprawomocniła.

Przypomnijmy, że zmiana nazw trzech ulic związana z tzw. ustawą dekomunizacyjną. Do września 2017 r. samorządy mają obowiązek usunąć nazwy upamiętniające osoby, organizacje, wydarzenia i daty symbolizujące komunizm lub go propagujące. W ocenie IPN Wyszków powinien zmienić nazwy ulic: I AWP, Gwardii Ludowej i Hanki Sawickiej.

Dyskusja trwa już od kilku miesięcy. O ile nie ma uwag do nazw Świętojańska i Prusa, o tyle kontrowersje od samego początku budziła zmiana nazwy ul. Sawickiej na al. Piłsudskiego. Część tamtejszych mieszkańców nie przyjmuje argumentu, że to najlepsze rozwiązanie, biorąc pod uwagę, że to uliczka równoległa do istniejącej już al. Piłsudskiego. - Moje uzasadnienie jest dosyć proste. Zagłosuję za ul. Piłsudskiego, ponieważ zachowamy ciąg numerów pod jedną nazwą – swoje stanowisko na ostatniej sesji przedstawił Adam Szczerba.

Hanka Sawicka to pseudonim Hanny Szapiro, zamordowanej przez hitlerowców działaczki socjalistycznej i komunistycznej. Część mieszkańców chce zachować nazwę, natomiast na patronkę wybiera Hannę Chylak-Sawicką: warszawską nauczycielkę i bibliotekarkę, działaczkę ZNP, harcmistrzynię ZHP, współpracowniczkę hm. Aleksandra Kamińskiego ps. Kamyk, autorkę artykułów w prasie harcerskiej i młodzieżowej.

Mieszkańcy wystąpili o opinię do IPN i po raz kolejny z wnioskiem do rady miejskiej. - Narzucono nam al. Piłsudskiego jak w ustroju totalitarnym – na sesji 10 sierpnia przekonywała Teresa Szymańska. - To obwodnica dostała nazwę al. Piłsudskiego, nie nasza ulica.

Przypomniała że w przeprowadzonych przez nią konsultacjach al. Piłsudskiego nie uzyskała większości. - Wprowadzono na ulicy totalną wojnę i zamęt, a była taka spokojna – dodała. - Próbuje się nam zlikwidować ulicę i nadać kontrowersyjną nazwę, dla mnie osobiście nie do przyjęcia. To jest prawda historyczna, nie ja to wymyśliłam. Jeśli nie ma możliwości, żeby ulica nazywała się Hanny Chylak-Sawickiej, postaci przepięknej, to proszę, żebyśmy sobie wybrali ul. typu Konwaliowa, Rosy, żeby to nie była ulica kontrowersyjna. Nawet gdybym miała zostać sama na placu boju, to jeszcze jest wojewoda, sąd administracyjny. Na pewno będę się odwoływała.

- Chcielibyśmy dzisiaj zakończyć procedowanie. Zajmujemy się tym tak długo, bo naszym obowiązkiem jest wsłuchać się w to, co mówią mieszkańcy. Wysłuchałam obu grup, które były u mnie. Ale nadrzędnym naszym zadaniem jest respektowanie prawa, czy nam się to podoba, czy nie. Mamy ustawę dekomunizacyjną i musimy ją wprowadzić w życie – odpowiedziała przewodnicząca rady Elżbieta Piórkowska. 

Za zmianą nazw ulic zagłosowało 12 radnych, przeciw było 2, wstrzymało się 4.

Uchwała wejdzie w życie po upływie 14 dni od dnia ogłoszenia w Dzienniku Urzędowym Województwa Mazowieckiego. Tymczasem w weekend mieszkańcy już powiesili nową nazwę. Na jednym krańcu ulicy wisi tablica z nazwą Hanki Sawickiej – na drugim marszałka Piłsudskiego. I to chyba najlepiej obrazuje panującą wśród mieszkańców atmosferę.