Cztery godziny trwały poszukiwania 62-latka z Zabrodzia. W odnalezieniu mężczyzny pomogła publikacja wizerunku w mediach społecznościowych oraz informacje przekazywane przez świadków.
W czwartek 6 sierpnia o godz. 16 policjanci z posterunku w Zabrodziu zostali poinformowani o zaginięciu 62-letniego mieszkańca Zabrodzia. Z relacji rodziny wynikało, że mężczyzna wyszedł z domu kilka godzin wcześniej i nie można nawiązać z nim kontaktu. Stan zdrowia mógł zagrażać jego życiu, więc szybko rozpoczęto poszukiwania.
- Obszar poszukiwań był trudny. W okolicy była gęsta wysoka roślinność, pola uprawne, las i woda, w tym „czarny punkt”. Mundurowi zdawali sobie sprawę, że liczy się każdy najmniejszy szczegół, który może pomóc w odnalezieniu 62-latka – opisuje rzecznik wyszkowskiej policji kom. Damian Wroczyński.
W akcję poszukiwawczą zaangażowali się policjanci z Wyszkowa i sąsiednich powiatów, strażacy, sąsiedzi, znajomi rodziny oraz lokalne media. Udział brał również policyjny pies tropiący.
Policjanci ustali, że mężczyzna ostatni raz był widziany około południa w jednym ze sklepów na terenie gminy Zabrodzie. Tam ślad się urywał.
W odnalezieniu mężczyzny pomogła publikacja jego wizerunku w mediach społecznościowych. Opublikowana przez Komendę Powiatową Policji w Wyszkowie informacja w ciągu kilku godzin dotarła do wielu ludzi.
Ok. godz. 20 do oficera dyżurnego zadzwoniła kobieta z informacją, że mężczyzna podobny do poszukiwanego widziany był na jednej z ulic Wyszkowa. Po czterech godzinach poszukiwania zakończyły się odnalezieniem 62-latka. Po udzieleniu pomocy medycznej, policjanci przekazali mężczyznę pod opiekę rodziny.
- Wszystkim służbom, mieszkańcom i osobom zaangażowanym w poszukiwania serdecznie dziękujemy. Cieszymy się, że wszystko skończyło się szczęśliwie - podsumowuje kom. Wroczyński.