- o wiecznie zapadających się studzienkach na ul. Matejki na ostatniej sesji rady miejskiej mówiła Danuta Kukwa. Gmina planuje zgłosić cały odcinek ulicy do rządowego programu rozwoju gminnej i powiatowej infrastruktury.
- Co tam się dzieje? Co pół roku jest problem. Czy nie można tego poprawić na stałe? – radna pytała prezesa Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji.
Ulica została ostatnio mocno zniszczona. Podczas budowy ul. Kościuszki, odbywał się tam ruch ciężarowy. - Jeśli właz jest pęknięty, najpierw próbujemy naprawiać bez zrywania asfaltu. Jeśli się nie udaje, to musimy wycinać.
Jedynym wyjściem jest wymiana na włazy typu ciężkiego.
- Raz byśmy zrobili i byłby spokój – skomentowała radna. Taka przebudowa planowana jest wraz z gruntownym remontem ulicy, od Prostej do Białostockiej. Matejki jest następna w kolejności do dofinansowania z programu tzw. schetynówek. Miejmy nadzieję, że dobra passa gminy utrzyma się. Dotychczas pozyskała w ten sposób środki na budowę dwóch odcinków Okrzei, ul. Geodetów i Zapole, ul. 11 Listopada, a ostatnio – 3 Maja.
