Policjanci wyjaśnili zagadkę śmierci 33-latka (foto)

Wydarzenia

Policjanci wyjaśnili zagadkę śmierci 33-latka (foto)

06.08.2018
autor: Sylwia Bardyszewska (opr.)
Wyszkowscy policjanci rozwiązali zagadkę śmierci mężczyzny, którego znaleziono w grudniu 2017 r. przy drodze w Lucynowie. Po kilku miesiącach udało się ustalić, kto potrącił 33-letniego mieszkańca gminy Wyszków. Podejrzany trafił do aresztu.
27 grudnia 2017 roku późnym popołudniem dyżurny komendy policji otrzymał zgłoszenie o nieprzytomnym mężczyźnie leżącym na poboczu drogi w Lucynowie. Pokrzywdzonego przetransportowano do szpitala, gdzie kilka godzin później zmarł.
W początkowym etapie śledztwa brak było jakichkolwiek informacji dotyczących samego charakteru zdarzenia. Sytuacji nie wyjaśniła również sekcja zwłok. Pierwsza opinia biegłego, który przyjął tezę o nieszczęśliwym wypadku, nie wskazywała, że doszło do zdarzenia drogowego. Blisko miejsca, gdzie znaleziono 33-latka, znajdowało się betonowe ogrodzenie i wszystko wskazywało na to, że mężczyzna, przeskakując przez ogrodzenie upadł i uderzył głową.
- Przez ostatnie sześć miesięcy śledczy z wyszkowskiej policji nie ustawali w dążeniu do wyjaśnienia sprawy. Dociekliwie i bardzo skrupulatnie, godzinami, często poświęcając prywatny czas, ustalali każdy najmniejszych szczegół, który mógł pomóc w wyjaśnieniu okoliczności śmierci mieszkańca gm. Wyszków – informuje rzecznik wyszkowskiej policji sierż. sztab. Marta Gierlicka.
Wśród zabezpieczonych materiałów znaleziono ślady świadczące o tym, że mogło jednak dojść do wypadku drogowego, którego sprawca uciekł z miejsca zdarzenia. Szczegółowe analizy mikrośladów przeprowadzone w policyjnym laboratorium potwierdziły przypuszczenia policjantów. Udało im się ustalić markę i kolor auta, a następnie właściciela, który po zdarzeniu szybko pozbył się uszkodzonego samochodu, sprzedając go. Funkcjonariusze odzyskali peugeota i elementy wymienione w nim po wypadku. Po raz kolejny przesłuchano świadków, którzy 27 grudnia 2017 roku byli na miejscu zdarzenia i powiadomili policję. Zweryfikowano ich zeznania.
Zebrany materiał dowodowy umożliwił przedstawienie zarzutów nie tylko sprawcy wypadku ze skutkiem śmiertelnym, ale też jednemu ze świadków, który, jak się okazało, widział moment wypadku i zataił prawdę przez policją.
Decyzją Sądu Rejonowego w Wyszkowie 30-letni mieszkaniec Warszawy podejrzany o spowodowanie wypadku został tymczasowo aresztowany. Odpowie za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym, nieudzielenie pomocy poszkodowanemu i ucieczkę z miejsca zdarzenia.
Nina Wiśniewska - kwiecień 2023
Komentuj, logując się przez Facebooka, Google+, Twittera, Disqus LUB pisz jako gość