Ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie miał kierowca forda, który we wtorek 27 października w Bielinie spowodował kolizję. Podróż zakończył, uderzając w ogrodzenie z drutu kolczastego.
Do groźnej kolizji doszło o godz. 12.40. Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że 33-letni kierowca forda, nieprawidłowo zmieniając pas ruchu, doprowadził do zderzenia z oplem, którym jechali mieszkańcy Serocka. W efekcie ford wjechał w ogrodzenie z drutu kolczastego.
Badanie alkomatem wykazało, że sprawca kolizji, 33-letni mieszkaniec Białegostoku ma w organizmie ponad 2,5 promila alkoholu. Już stracił prawo jazdy, a niebawem stanie przed sądem. Grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności, wysoka grzywna oraz sądowy zakaz prowadzanie pojazdów na okres nie krótszy niż 3 lata.