Okradzeni przez Internet na 70 tysięcy złotych

Wydarzenia

Okradzeni przez Internet na 70 tysięcy złotych

31.08.2019
autor: mł. asp. Marta Gierlicka
Trzy osoby, podczas wykonywania transakcji płatniczych padły ofiarą oszustwa internetowego. Łącznie straciły ponad 70.000 zł. W dwóch przypadkach wszystko zaczęło się od SMS-a z informacją o małej zaległości i linkiem przekierowującym na stronę banku. W kolejnym - od telefonu przedstawiciela "banku". 
 
Coraz więcej sposobów wymyślają oszuści internetowi, aby wejść w nielegalne posiadanie naszych danych, które później będą chcieli wykorzystać do kradzieży środków z kont bankowych. Nowy sposób polega na wysłaniu niewinnie wyglądającej wiadomości SMS, gdzie nadawca podszywa się pod znaną nam firmę np. dostawcę prądu i prosi o dopłacenie niewielkiej kwoty zaległości. Do wiadomości dołączony jest link do dokonania stosownej płatności. W rzeczywistości przekierowuje na fałszywą stronę pośrednika płatności, a następnie – na fałszywą stronę banku. W taki sposób nieświadomie nasze dane do bankowości elektronicznej są przechwytywane przez oszustów, którzy bez żadnych skrupułów pozbawiają nas wszystkich oszczędności. 
Tak było w przypadku 2 osób, które zgłosiły się do Komendy Powiatowej Policji w Wyszkowie. Otrzymały wiadomości SMS z informacją o zaległości w wysokości 3,81 zł za ostatnią płatność za prąd z linkiem przekierowującym ich do płatności. Wpłacając tę niewielką kwotę stracili swoje oszczędności - łącznie 35.000 zł.  
W trzecim przypadku do mężczyzny zadzwonił oszust, podając się za “przedstawiciela banku", z informacją o problemach zaistniałych na jego koncie. Oszust uzyskał niezbędne mu dane do późniejszego popełnienia przestępstwa. Mężczyzna dał się oszukać, ponieważ numer, z którego dzwonił do niego oszust, wyświetlił się w jego telefonie pod nazwą banku, w którym miał konto.   
Apelujemy, aby w każdym przypadku, gdy chodzi o transakcje internetowe, nawet związane z niewielkimi kwotami pieniędzy, stosować zasadę szczególnej ostrożności i ograniczonego zaufania. Pamiętajmy! Nigdy, nikomu nie udostępniajmy kodów autoryzacyjnych i sprawdzajmy, czy strona na której się logujemy, jest bezpieczna. 
 
Jak nie paść ofiarą oszusta: 
 
Zawsze sprawdzaj adres formularza logowania do konta czy poczty e-mail – jeśli zauważycie, że adres w jakikolwiek sposób się zmienił, nie logujcie się. Nawet, jeśli była to zmiana zaplanowana przez bank, musicie o tym zostać poinformowani. 
Nigdy nie podawaj swoich danych na stronach, które nie są szyfrowane – chodzi o protokół HTTPS, który symbolizuje dobrze nam wszystkim znaną kłódkę, którą znajdziemy przed  adresem strony. W momencie kliknięcia w kłódkę powinien wyświetlić się certyfikat bezpieczeństwa. Podawanie swoich danych na stronach, które nie mają zabezpieczenia protokołem HTTPS, jest skrajnie nieodpowiedzialne. 
Nie podawajcie swoich danych dostępowych obcym osobom – szczególnie dotyczy to próśb, które docierają do naszych skrzynek e-mail. Jeśli dostaniecie taką wiadomość, zadzwońcie do banku, urzędu czy dostawcy mediów i zapytajcie, czy mają z tym coś wspólnego. 
Sprawdzajcie, komu przesyłacie swoje dane lub pieniądze.
Zainwestujcie w dobre programy antywirusowe.
Nina Wiśniewska - kwiecień 2023
Komentuj, logując się przez Facebooka, Google+, Twittera, Disqus LUB pisz jako gość