W niedzielę około południa świeciło pięknie słonce, temperatura na dworze miała ok. 7 stopni C, woda w Bugu opadła. Jedni wyszkowianie przyszli nad rzekę, żeby pospacerować, wystawić twarz do słońca, nakarmić kaczki (niestety, chlebem), inni – żeby pomorsować.
Wyszkowskie morsy hartują swoje ciała m.in. na łęgach w Rybnie. W niedzielę, kiedy na dworze było ciepło, przebywali w wodzie nawet do 7 minut!