- Wszystko wskazuje na to, że w przeciągu tygodnia nastąpi zmiana rozporządzenia ministra rolnictwa i rozwoju wsi z grudnia ub. roku w sprawie zarządzenia środków związanych z występowaniem wysoce zjadliwej grypy ptaków – oznajmił 29 marca, na sesji rady powiatu, Powiatowy Lekarz Weterynarii (na fot.).
Od kilkunastu dni nie przybyło w Polsce ognisk ptasiej grypy. Ostatnie, 65. ognisko wysoce zjadliwej grypy ptaków u drobiu, wyznaczono 16 marca w gospodarstwie utrzymującym 23 sztuki drobiu, położonym w gminie Skawina, powiat krakowski, województwo małopolskie. Wcześniejsze, 64. ognisko, ujawniono w gospodarstwie mającym ponad 19 tys. sztuk indyków, położonym w gminie Sieroszewice, powiat ostrowski, województwo wielkopolskie. Przypadków (wirus stwierdzony u ptaków dzikich) było 68, ostatni potwierdzono 7 marca w gminie Brodnica, woj. wielkopolskie.
Wyraźnie widać, że zagrożenie maleje. Pozytywny wpływ na to ma wiosenna pogoda. Wirus ptasiej grypy jest wrażliwy na temperaturę - podwyższająca się temperatura otoczenia, słońce powodują, że wirus żyje krócej.
- Przy temperaturze 4 st. C żywotność wirusa 5 tygodni, a przy 22 stopniach tylko 4 dni – poinformował powiatowy inspektor weterynarii Edmund Matey.
W ministerstwie rolnictwa trwają prace nad zmniejszeniem wymogów bezpieczeństwa dotyczące hodowli drobiu. W pierwszej połowie kwietnia powinien być zniesiony zakaz trzymania drobiu w zamknięciu i pod dachem, będzie go można wypuścić na podwórko, natomiast utrzymany zakaz pojenia drobiu w zbiornikach wodnych, do których dostęp mają ptaki dzikie.
