Spotkanie z kandydatami KW Prawo i Sprawiedliwość do sejmu: Markiem Tadeuszem Zagórskim, Teresą Anną Wargocką, Jerzym Żukowskim, Anną Kaszubą i Ewą Grażyną Runo oraz kandydatem do senatu Robertem Adamem Mamątowem odbyło się 4 października w miejskiej bibliotece. Prowadził je przewodniczący Zarządu Powiatowego PiS Waldemar Sobczak.
 

W pierwszej części zaprezentowali się kandydaci na parlamentarzystów. Rozpoczęła posłanka (poseł VI i obecnej kadencji, w 2014 i w 2019 r. kandydowała do europarlamentu) Teresa Wargocka (64 lata). Wygrane wybory PiS w 2015 r. (na prezydenta i do parlamentu) określiła jako ogromny sukces całego społeczeństwa, które zawsze marzyło o tym, żeby Polska była Polską. Natomiast problemem dla przyszłości jest zachowanie opozycji wobec partii rządzącej.

- Te wybory musimy wygrać, żeby kontynuować nasze dobre rządy – apelowała do obecnych. – Najlepiej ponad 50%, żeby opinia zagraniczna zrozumiała, że społeczeństwo stoi murem za Zjednoczoną Prawicą. Jesteśmy świetnie przygotowani, program PiS jest programem rozwoju, dobrobytu.

Jako była nauczycielka w sejmie zajmowała się edukacją i polityką społeczną, i chciałaby robić to nadal. Ale przede wszystkim będzie stać w obronie wartości chrześcijańskich, rodziny, prawa rodziców do wychowania dzieci.

Dla Ewy Runo (54 lata), mieszkanki Ochudna, dyrektor SP nr 4 w Wyszkowie ważne jest to, że może być dumna z Polski. Priorytetem jest pozycja naszego kraju na arenie międzynarodowej, a obecna polityka zagraniczna jest bardzo dobrze prowadzona. Jeśli zostanie wybrana do sejmu, to pierwszym, najważniejszym tematem będzie służba zdrowia: - Nasz szpital potrzebuje jeszcze dużo nakładów, a w programie rządowym są pieniądze na ten cel.

Po drugie – utrzymanie programów społecznych, 500 plus: - Teraz dzieci przestały cierpieć biedę, ludzie żyją godniej.

I po trzecie – utrzymanie za wszelką cenę wartości chrześcijańskich. Jeśli chodzi o rodzinę, to tworzą ją mama i tata i tego należy bronić.

- W Europie nie musimy klękać na kolanach, tylko godnie występujemy o to, co się nam należy, co jest naszym udziałem i nie mamy się czego wstydzić. Jesteśmy częścią Europy, tworzymy kulturę europejską. Jesteśmy dumnym narodem. Tego się trzymajmy – zakończyła.

Anna Kaszuba (35 lat) jest kierownikiem Delegatury Mazowieckiego Urzędu Wojewódzkiego w Siedlcach, mieszka w Sokółce, pow. węgrowski.

Wspomniała o dokonaniach PiS: programie 500 plus, 13 emeryturze („13 równa dla każdego to bardzo sprawiedliwe rozwiązanie”), zerowy podatek PIT dla osób do 26. roku życia. Jej marzeniem jest, żeby w każdym polskim domu była flaga, krzyż, godło, żeby wszyscy znali 4 zwrotki „Mazurka Dąbrowskiego” i żeby Polska była krajem prawa i sprawiedliwości.

Marek Zagórski (52 lata), minister cyfryzacji, poseł na sejm IV i obecnej kadencji: – Nasz program na następne 4 lata jest taki sam, jak dotychczas. Będziemy dobrze rządzić Polską, będziemy dobrze inwestować. Chcemy na inwestycje przeznaczyć bilion złotych. Nasz program jest ambitny i ma uczynić nasz kraj na wskroś nowoczesnym. Przegoniliśmy Grecję, za chwilę doganiamy Hiszpanię, jest szansa, że wkrótce dogonimy Włochy. Potrafimy rządzić i dzielimy ten bochenek sprawiedliwie, ale przede wszystkim powodujemy, że on jest większy. Mówiono, że rządy Zjednoczonej Prawicy to będzie katastrofa wizerunkowa Polski. Nic takiego się nie stało.

W ramach kampanii wyborczej chodzi po targowiskach i rozdaje ulotki, również w Wyszkowie. Najczęściej słyszy od ludzi, żeby pogonić tych złodziei.

Jerzy Żukowski (57 lat), radny powiatu wyszkowskiego w latach 2006-2010 i od 2014 r., starosta wyszkowski, ma 57 lat, pochodzi z Turzyna (gm. Brańszczyk).

- Nie mamy się czego wstydzić, również w naszym samorządzie widać różnice dofinansowania – rozpoczął. – Do tej pory drogi były dofinansowane w 50%, teraz do jednej z dróg w naszym powiecie otrzymaliśmy dofinansowanie 80%. Te pieniądze gdzieś były. My w powiecie stosunkowo niedawno zaczęliśmy rządzić. Do tej pory inwestycje w powiecie wynosiły 7 do 12 mln zł rocznie, w tym roku ta dobra zmiana i dodatkowe możliwości otrzymania finansowania – łącznie 35 mln zł. To jest widoczne i myślę, że mieszkańcy to odczują. Na zakończenie chciałbym prosić – 13 października idźmy wszyscy do wyborów, namawiajmy w rodzinie, sąsiadów, jeśli chcą, żeby te zmiany mogły być nadal wprowadzane. W naszym okręgu jest 12 mandatów, do tej pory PiS z tego okręgu zdobył 8 mandatów, pokazuje to, że PiS jest tu mocnym komitetem. Tak naprawdę to cała nasza szóstka może się znaleźć w tym sejmie. Ale państwo będziecie mieli problem, bo nie możecie całej szóstki wskazać, tylko jedną osobę. Ale pośrednio wszyscy z nas mogą się znaleźć. Myślę, że my w tej grupie gwarantujemy, że te zmiany nadal będą dobre dla mieszkańców naszego powiatu i całej Polski. 

Jako ostatni zabrał głos senator (od 2011 r.) Rober Mamątow (62 lata), kandydat PiS na senatora z okręgu nr 46, obecnie przewodniczący komisji praw człowieka.

- Tak do końca nie można być spokojnym. Oni, czyli totalna opozycja, wystawili dziś sympatyczną panią w tej kampanii, a to jest obłuda. Ona może ładnie mówi, ale ona w poglądach i działaniu niczym się nie różni od swoich kolegów z Platformy Obywatelskiej.

Apelował o poparcie listy PiS do sejmu: - Na tej liście jest 3 ministrów, 1 wiceminister, byli wiceministrowie, jest duży wybór. Uważam, że ziemia wyszkowska powinna mieć swojego przedstawiciela w parlamencie.

- 12 mandatów bierzemy! - wtrąciła Teresa Wargocka.

- Dzisiaj trwa walka kulturowa w Polsce. Możemy pójść albo z naszą tradycją, z naszą historią, albo to wszystko stracić na rzecz tej liberalnej, lewicowej Unii Europejskiej. My jesteśmy Polakami, powinniśmy zachować naszą tożsamość.

Druga część to półgodzinna dyskusja, kandydaci odpowiadali na pytania dotyczące cen prądu, oczyszczalni „Czajka”, polskiego kandydata na komisarza ds. rolnictwa w UE, modernizacji linii kolejowej Ostrołęka – Tłuszcz.

Do pełnej mobilizacji, pójścia na wybory i oddania głosów na listy PiS zachęcał również Waldemar Sobczak: - To doskonała drużyna i warto na nią zagłosować.

Na zakończenie spotkania, z inicjatywy posłanki Wargockiej, sala skandowała: Zwyciężymy, zwyciężymy, zwyciężymy!