INTERWENCJA: Nie mogę patrzeć

Wydarzenia

INTERWENCJA: Nie mogę patrzeć

17.06.2018
autor: Sylwia Bardyszewska, fot. Maciej Kowalski
Za ponad 330 tys. zł Gmina Wyszków kupiła budynek dworca PKP wraz z zatokami dla autobusów. Daje to nadzieję, że dworzec w końcu przestanie być jedną z najgorszych wizytówek miasta… - pisaliśmy 5 lat temu.
- Nie mogę patrzeć na ten pomalowany dworzec. Od 2 lat rozmawiam w gminie, ale to nic nie daje. Nie ma osoby, która by się tym zajęła? – dziś pyta jeden z pasażerów.
- Teraz remontują tory i trzeba się przesiąść do komunikacji zastępczej. Ludzie z kraju przyjeżdżają i patrzą na ten budynek – dodaje.
Zarządcą dworca jest Wyszkowskie Towarzystwo Budownictwa Społecznego. Prezes wylicza prace, jakie wykonywane są co roku: 2013 r. - remont schodów i montaż barierek, 2014 r. – wykonanie wentylacji, udrożnienie i dobudowa przewodów kominowych, 2015 r. – remont poczekalni, wymiana wybitych szyb, 2016 r. – wykonanie podjazdu dla wózków, 2017 r. – remont muru oporowego.
- Ten budynek nie nadaje się do przebudowy, jest tam mnóstwo malutkich pomieszczeń. I to jest największy problem – dodaje Marek Siekierski.
Pasażerowie od lat upominają się o szalet. – Żeby go zrobić, trzeba kuć podłogi – odpowiada prezes WTBS. – To duże problemy techniczne i wysokie koszty.
Z zewnątrz dworzec wygląda fatalnie. Malują go tylko wandale. Zarządca pomalował wejście i sukcesywnie zamalowuje wulgaryzmy. Dworzec wraz z pobliską kładką przez tory stanowi jedno z ulubionych miejsc wandali. Monitoring nie zdał rezultatu: kamera wewnątrz budynku jest, ale ta na zewnątrz została zniszczona. 2 lata temu powybijano prawie wszystkie szyby od strony torów.
Przypomnijmy, że dworzec gmina kupiła w 2013 r. za 330 tys. zł. Obecnie jest właścicielem całego terenu wzdłuż ul. Okrzei, za wyjątkiem pawilonów handlowych i dworca PKS. Czy burmistrz żałuje tych decyzji? – Nie, bo bez gminy byłoby jeszcze gorzej – odpowiada Grzegorz Nowosielski. - PKP nie przeznaczały na ten dworzec żadnych środków. Ten teren ma ogromny potencjał i przyjdzie czas, żeby go wykorzystać. Wszystkiego nie zrobimy od razu. Pracujemy nad koncepcją zagospodarowania dworca, której realizacja niekoniecznie musi kosztować wyszkowskich podatników. Możemy ją wykonać angażując środki zewnętrze. Prace koncepcyjne trwają, ale nie jesteśmy gotowi, żeby je przedstawić. Konkretną propozycję przedstawimy w przyszłym roku. Chodzi przecież nie tylko o budynek, ale cały ten teren. Półśrodkami niczego nie załatwimy. Bez sensu jest wydawanie 100 tys. zł, bo to nieznacznie poprawi sytuację. 
- Potrzeby są ogromne. Przygotowujemy się do drugiego etapu modernizacji stadionu. Pracujemy nad koncepcją wymiany oświetlenia w gminie na energooszczędne. Wbrew zapowiedziom, nie ma programów, z których moglibyśmy pozyskać dofinansowanie na ten cel. Szukamy więc innych możliwości – dodaje burmistrz.
Póki co, dworzec staje się siedzibą kolejnych lokalnych organizacji. Oprócz stowarzyszenia FormAT, które prowadzi na dworcu galerię PeKaP, swoją siedzibę będą tam też mieli wyszkowscy streetworkerzy i Leśna Szkoła. – Myślę, ze ożywienie tego obiektu może pomóc – komentuje prezes Siekierski.
Nina Wiśniewska - kwiecień 2023
Komentuj, logując się przez Facebooka, Google+, Twittera, Disqus LUB pisz jako gość