Janina Szczerba pozostanie przewodniczącą Osiedla nr 2, gdzie wybory odbyły się w poniedziałek 19 czerwca. Dotychczasowa przewodnicząca miała aż troje kontrkandydatów.
Osiedle nr 2 obejmuje m.in. ulice: Akacjową, Piłsudskiego, Orzeszkowej, Sikorskiego (od Geodetów do obwodnicy śródmiejskiej), Gwardii Ludowej, Handlową, Kochanowskiego, Jana Pawła II, Meliorantów, Polną, Serocką (stronę północną), Zapole i Żytnią. W zebraniu wzięło udział 41 osób. - Jestem mile zaskoczona, że tak wzrosło zainteresowanie osiedlem. 8 lat temu dopiero za trzecim razem udało się zebrać quorum – przypomniała Janina Szczerba.
Ale najwięcej uwag mieszkańcy mieli właśnie do słabo rozpropagowanej informacji o zebraniu. Obecni na spotkaniu urzędnicy miejscy wyjaśnili, że zgodnie ze statutem zawiadomienia ukazały się w prasie i na stronie internetowej urzędu.
Arkadiusz Wilczyński zauważył, że informację o wyborach na innych osiedlach gmina rozsyłała SMS-ami. – To słuszna uwaga. Być może wyczerpał się limit w systemie informacji SMS-owej – zauważyła sekretarz gminy Anna Gołębiewska.
- Niemożliwe, gminie wyczerpał się limit? A ja mam do wszystkich bez limitu – skomentowała jedna z mieszkanek.
Mieszkańcy przyznali też jednak, że wiele zależy od zainteresowania ich samych. - Jak ktoś chce się dowiedzieć, to się dowie – skwitował jeden z uczestników zebrania.
Między kandydatami
W mijającej kadencji zarząd osiedla (oprócz przewodniczącej w skład wchodzili Bogumiła Kadłubowska, Dorota Osińska i Lech Szklarski) składał wnioski do budżetu gminy m.in. o budowę ciągu pieszo – rowerowego przy ul. Sikorskiego, dodatkowego przejścia dla pieszych między ulicami Gwardii Ludowej a Traugutta, dokończenie budowy ul. Polnej.
Na osiedlu gmina wykonała też przebudowę ul. Zapole, Handlowej, budowę Polnej, parkingu przy ul. Andersa. Trwa budowa przedszkola przy ul. Meliorantów.
Do urzędu zgłaszano sprawy bieżące dotyczące niewykoszonej zieleni, dziur w ulicach i chodnikach, obniżenia progów spowalniających, braku znaków drogowych, odśnieżania, oświetlenia. Wraz z radnym władze osiedla interweniowały w sprawach zgłaszanych przez mieszkańców: prac prowadzonych na ul. Polnej, Zapole, stanu bezpieczeństwa budynku na rogu al. Piłsudskiego i ul. Sikorskiego. Wnioskowano także o tablicę ogłoszeń w okolicy sklepów przy ul. Geodetów.
Zarząd rozmawiał także z mieszkańcami na temat granic osiedla. Należą do niego ul. Żytnia, Perłowa i Jana Pawła II, które nie stanowią z osiedlem spójnej całości.
- Starałam się przede wszystkim słuchać uwag zgłaszanych przez mieszkańców. Jako osoba od ponad 20 lat mieszkająca na tym osiedlu dobrze znam większość mieszkających tu ludzi i ich potrzeby – podsumowała Janina Szczerba. – Priorytetem na nadchodzącą kadencję powinna być budowa ulic w kwartale ulic Meliorantów, Akacjowej i Jutrzenki, jak i mniejszych inwestycji, o które zabiegają mieszkańcy: ul. Mała czy dokończenie ul. Różanej.
Jeden z uczestników zebrania zgłosił konieczność uzupełnienia znaków drogowych na osiedlu, m.in. na ul. Gwardii Ludowej. Znaków ważnych, bo określających pierwszeństwo przejazdu.
Nie wszyscy mieszkańcy przyjęli sprawozdanie z aprobatą. - Te inwestycje były w planie miasta, więc to żaden sukces osiedla. Mamy XXI w., to w mieście powinna być kostka, a nie błoto – mówiła Dorota Cyma-Końska, później jedna z kandydatek na przewodniczącą osiedla. - 12 lat tu mieszkam i nie przypominam sobie kontaktu z panią. Ul. Zapole została zbudowana w sposób nieodpowiedzialny, ścieżki rowerowe wchodzą nam w furtki. Nie było żadnej pomocy z pani strony, jak nie mogliśmy dojechać do posesji przez tydzień. Ścieżki rowerowe w połowie są po lewej stronie, a w połowie po prawej. Chyba ktoś zioło palił, jak to projektował. Ja bardzo chętnie bym się włączyła w działanie, pomoc, ale ciężko się dowiedzieć o kontakt telefoniczny, żeby z panią porozmawiać. Pani nigdy nas nie zapytała o potrzeby. Ile spotkań pani zorganizowała?
- Mało jest inicjatyw – poparła Iwona Wyszyńska, kolejna kandydatka na przewodniczącą. – Nie ma żadnych spotkań kulturalno – oświatowych, wychowawczych dla młodych ludzi, którzy chętnie by się włączyli w różne działania.
- To jakie spotkania kulturalno – oświatowe dla młodzieży pani by zorganizowała? – zapytała jedna z mieszkanek.
- Nie ma u nas placu zabaw – odpowiedziała Iwona Wyszyńska.
- Jest przy szkole, niedaleko jest przy ul. Kubusia Puchatka – wyliczali mieszkańcy.
- Mija się pani z prawdą, że uwagi pozostały bez odzewu – do Doroty Cymy-Końskiej zwrócił się Adam Szczerba. - Jestem radnym z tego okręgu i, żeby nie było wątpliwości - tak, jestem synem pani przewodniczącej. Temat organizacji ruchu, ścieżek rowerowych jest jednym z moich koników, wałkowany był na sesji rady wielokrotnie. Pani mówi, że 12 lat tu mieszka, a 8 lat temu nie było chętnych, żeby tworzyć osiedle. Mają państwo do mnie kontakt, są ogólnodostępne informacje, kontakt z przewodniczącym. Zarzucanie, że osiedle nie funkcjonuje jest nie fair.
- Zgadzam się, że inwestycje dzieją się na skutek planowej działalności miasta – do dyskusji włączył się Arkadiusz Wilczyński, również zgłoszony później jako kandydat na przewodniczącego. - Mieszkam tu 16 lat, rozmawiam z ludźmi i ludzie nie wiedzą, kto jest przewodniczącym naszego osiedla. To, co pani przeczytała, to spis pani pobożnych życzeń, które załatwił ktoś inny.
- Brakuje spotkań, przynajmniej raz na pół roku, żeby omówić takie sprawy – zauważył jeden z mieszkańców.
Wybory
Na przewodniczącego zgłoszono czworo kandydatów. Janina Szczerba uzyskała 24 głosy, Iwona Wyszyńska – 5, Arkadiusz Wilczyński – 11, Dorota Cyma-Końska – 1.
Osoby niewybrane zostały zgłoszone do zarządu osiedla. Arkadiusz Wilczyński uzyskał 36 głosów, Iwona Wyszyńska – 14, Dorota Cyma-Końska – 16. Nieważne były 3 głosy.