Droższe bilety, wyższe podatki i opłata śmieciowa

Wydarzenia

Droższe bilety, wyższe podatki i opłata śmieciowa

05.11.2019
autor: Sylwia Bardyszewska, fot. SB, Elżbieta Szczuka
… taka rzeczywistość czeka nas od 1 stycznia. Serię podwyżek na ostatniej sesji zatwierdzili (niejednogłośnie) radni miejscy. Najdotkliwsza, bo o 100%, jest podwyżka opłat za odbiór śmieci.
 
Droższe bilety
Ceny biletów komunikacji miejskiej nie były zmieniane od 2015 r. Tymczasem w 2016 i 2017 na komunikację gmina wydała 592 tys. zł, w 2018 r. - 555 tys. zł.
Od 1 stycznia cena biletu w mieście wzrośnie z 2 do 3 zł (ulgowy 1,5 zł), poza miastem - z 2,50 do 3,60 zł (ulgowy 1,8 zł). Bilet miesięczny będzie kosztował 100 zł, ulgowy - 50 zł.
Z ulg mogą korzystać rodziny wielodzietne, uczniowie szkół podstawowych i ponadpodstawowych, inwalidzi I grupy, niepełnosprawni z opiekunem.
Do bezpłatnych przejazdów uprawnieni są: dzieci do czasu rozpoczęcia nauki, osoby korzystające z parkingu przy ul. Leśnej, kierowcy w Dniu bez Samochodu oraz seniorzy powyżej 70 roku życia (na wniosek Danuty Kukwy próg obniżono z 75 lat).
Bogdan Osik odwołał się do programu wyborczego burmistrza: - Docelowo bezpłatna komunikacja miejska. Jak to się ma do stanu obecnego?
Grzegorz Nowosielski zwrócił uwagę na słowo „docelowo”. - Delikatnie sytuacja finansowa się zmieniła. Poza tym mamy wiele wniosków o zwiększenie częstotliwości i linii. Nie słyszałem natomiast wniosku o bezpłatną komunikację. To pierwszy rok z 5-letniej kadencji. Być może zmieni się sytuacja finansowa, może dostaniemy wsparcie. Na ten moment nas nie stać, ale pamiętam o tych zapowiedziach.
Gmina wprowadza nową linię do Leszczydołu-Nowin, z Wyszkowa do Gulczewa, dodatkowy kurs do Kamieńczyka w godzinach południowych i bezpłatną linię obsługującą parking przy ul. Leśnej.
Sołtys Mirosław Piątek przypomniał o wniosku o linię do Kręgów Nowych: -My jacyś inni, niegodni jesteśmy? Autobus jedzie do Gulczewa, mógłby wracać przez Kręgi. Z Olszanki tak samo. Nie musi być autobus bezpośrednio do Kręgów i wracać. Może ta linia będzie rentowna.
- Nie opowiadajmy bajek, że linia będzie rentowna - skomentował burmistrz. -Dlatego PKS się wycofał. Wszystkie inne linie nie są rentowne, dlatego dopłacamy 600 tys. zł rocznie, a będziemy dopłacać jeszcze więcej. To niejedyny wniosek nieuwzględniony ze względów finansowych.
- Jesteśmy w stanie zaoszczędzić 50 tys. zł i przekładamy ten koszt na mieszkańców - zauważył Adam Szczerba, sprzeciwiając się podwyżce cen biletów. Ostatecznie jednak podwyżka, przewidziana od 1 stycznia 2020 r., przeszła głosami 16:4.
 
Podatek rolny
Bez dyskusji nie przeszła nawet uchwała dotycząca podatku rolnego, która zazwyczaj nie budziła kontrowersji. Podstawą jego obliczania jest średnia cena skupu żyta, na 2020 r. określona przez GUS na 58,46 zł/dt. Urząd miejski zaproponował obniżenie stawki do 38 zł/dt, co i tak oznacza 10-procentową podwyżkę w porównaniu z tym rokiem.
- Mamy wpływ na to, żeby mieszkańcy nie płacili więcej. Za chwilę będziemy przy opłacie śmieciowej, na którą wpływu nie mamy. W przypadku pozostałych podatków jesteśmy w stanie ustalić niższe - przekonywał Adam Szczerba.
Monika Bieżuńska wnioskowała o wpisanie kwoty 34,55 zł/dt, o poparcie zwracając się szczególnie do radnych z terenów wiejskich: - To będzie z korzyścią dla mieszkańców.
- Nie wiem, czy do końca z korzyścią, bo jak mniej będzie pieniędzy z podatków, to mniej zrobimy. Na terenach wiejskich przed nami wiele inwestycji drogowych i kanalizacyjnych – o odrzucenie wniosku apelował skarbnik Dariusz Korczakowski. - Liczy się każda złotówka, a kwoty w przeliczeniu na mieszkańca nie są duże. 
Ostatecznie za zaproponowaną przez urząd stawką 38 zł/dt zagłosowało 16 radnych, 4 wstrzymało się od głosu.
 
Podatek od nieruchomości
O ok. 10% podwyższone zostały również stawki podatku od nieruchomości:
od gruntów związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej - 0,72 zł/m kw.
od budynków mieszkalnych - 0,6 zł/m kw.; związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej - 19,70 zł/m kw.; od budynków gospodarczych - 7,1 zł/m kw. (nie będzie już oddzielnej stawki od tzw. komórek, która wynosiła 3,82 zł/ m kw.)
Argumentując podwyżkę, skarbnik mówił o rosnących kosztach utrzymania samorządów i oświaty, coraz większych kłopotach ze zbilansowaniem budżetu. Dzięki podwyżkom, do gminnej kasy dodatkowo mają wpłynąć prawie 2 mln zł.
- Za chwilę będziemy przystępować do budżetu. Mamy 80 wniosków na same drogi. Potem wodociągi, kanalizacje, oświetlenie, chodniki – dodał Jan Abramczyk. - Robimy sporo dla mieszkańców, przedsiębiorców, do tej pory byliśmy za to doceniani.
- Podatki należy zostawić na stopie takiej, jakie są. Należy promować Wyszków jako przyjazne, tanie miasto, bez podwyżek - przekonywał Paweł Turek.
- To trzecia uchwała, w której podnosimy opłaty. Wnioskuję, żeby radni jeszcze raz to przemyśleli - apelował Adam Szczerba - chociaż wiem, że to nic nie da.
O drastycznie rosnących wydatkach na oświatę mówiła zastępczyni burmistrza Aneta Kowalewska: - Nastąpił wzrost o 7 mln zł, przy czym subwencja wzrosła o milion. To nie jest kwestia, czy w szkołach będą remonty, tylko czy będziemy w stanie zapewnić miejsca trzylatkom. Z czego państwo chcą pokryć te koszty?
- Nie my rządzimy, tylko państwo. Nie my mamy państwu pokazywać, jaką drogą iść - odparł Adam Szczerba. - Państwo są od tego, żeby rozwiązywać takie problemy. Czy wszystkie podwyżki musimy robić w tym roku? Skoro opłata śmieciowa tak bardzo jest podwyższona, to pozostałych podwyżek trzeba uniknąć.
Aneta Kowalewska przypomniała, że to rada miejska uchwala budżet gminy: - Planując dochody, powinniście państwo brać pod uwagę także skalę wydatków. Naszą propozycją jest podniesienie podatków, a jeśli państwo macie inną, to chętnie jej wysłucham.
15 radnych zagłosowało za nowymi stawkami, 1 był przeciwny, 4 wstrzymało się od głosu.
 
Opłata śmieciowa
- Przed nami najtrudniejsza uchwała - przyznał skarbnik gminy, przedstawiając projekt zakładający drastyczną podwyżkę opłat za odbiór odpadów: 25,90 zł za śmieci segregowane i 51,80 zł za śmieci niesegregowane. - Na barki samorządów zrzucono odpowiedzialność za odbiór odpadów. System ma się sam finansować. Z tym przykrym elementem musimy się zmierzyć odpowiedzialnie. Po prostu tak wychodzi z kalkulacji - argumentował.
Urzędnicy podali przykłady samorządów, w których stawki są wyższe, Paweł Turek – gmin, gdzie opłaty są niższe, a duże rodziny mogą liczyć na ulgi. Jego zdaniem gmina nie podjęła z nimi współpracy.
- Kalkulacja opiera się na przetargu. Tu nie ma innego modelu - przekonywał Dariusz Korczakowski. - Za te ulgi musieliby zapłacić inni mieszkańcy. To nie jest tak, że możemy z innego źródła wziąć te środki. Miasto się rozwija, ilość odpadów też się zwiększa. To się przekłada na ceny usług. Jesteśmy bardzo otwarci na współprace, będziemy kontaktować się innymi samorządami, żeby szukać rozwiązań na przyszłość. To problem ogólnopolski.
Monika Bieżuńska odczytała, podpisaną przez większość sołtysów, petycję przeciwko rażącej podwyżce opłaty śmieciowej: „Drastyczny wzrost stawek za osobę zamieszkującą nieruchomość mieszkalną o 100% jest przez nas, mieszkańców, trudny do zaakceptowania. należy również nadmienić, że większość naszych mieszkańców to osoby w wieku poprodukcyjnym oraz seniorzy, których status materialny nie należy do dobrych.”
Podobny list, podpisany przez 170 osób, wpłynął od mieszkańców Kamieńczyka.
- Nie mamy na tę chwilę lepszego rozwiązania, będziemy musieli wyrazić zgodę na stawki, które wynikają z kalkulacji - skomentował Jan Abramczyk. - Trzeba zwrócić się do ościennych powiatów, miast, czy nie dałoby rady zbudować spalarni w bliższej odległości niż Ostrołęka. W Tumanku było wysypisko i ludzie żyli.
Adam Szczerba zwrócił uwagę, że do przetargu zgłasza się jedna firma, która ma na naszym terenie monopol: - Gdyby firma zażyczyła sobie 100 mln, to musielibyśmy tyle zapłacić. Zwracam się do radnych z PiS-u, macie przełożenie na stronę rządową.
Burmistrz przypomniał, że mieszkańcy apelowali o częstsze wywożenie śmieci latem. - W wielu samorządach wywożone są tylko raz w miesiącu, co miało wpływ na stawkę. Nie jest tak, że ci samorządowcy, którzy mają niższe stawki, są bardziej sprawni. Gramy na warunkach i w rynku, który inni nam podzielili.
- Nie rozumiem postępowania sołtysów, sugerowania, że cena zależy od radnych - kontynuował Grzegorz Nowosielski. - Gdyby zebranie podpisów mogło obniżyć stawki, chętnie bym się podpisał jako członek 6-osobowej rodziny. Tak się stało, że u dwóch wójtów z PSL stawki poszły o 100% w górę. Podobne zjawisko do tego, co u nas się dzieje. Co znaczy dobra współpraca z innymi gminami? Pułtusk, Ostrów Mazowiecka naszych śmieci nie przyjmą. Stworzenie zakładu nie jest dziś proste.
Marta Ciuraj-Makarewicz z wydziału gospodarki komunalnej zapewniła, że gmina rozmawiała z miejscowymi firmami zajmującymi się odbiorem odpadów: - To firmy, które działają od kilkudziesięciu, kilkunastu lat. Mówią, że na dzień dzisiejszy żadna instalacja nie weźmie od nich odpadów wielkogabarytowych, liści, gruzu. Rozmawialiśmy z wójtami, ministrem środowiska. Powołanie zakładu nie rozwiąże problemu. To, że przyjmiemy odpady, to pierwszy krok. Na dzień dzisiejszy nie ma możliwości przetworzenia odpadów, które są zebrane. Do tej pory można było sprzedawać złom, a dziś nie. Huty nie przyjmują odpadów o przedsiębiorców skupujących złom. Nikt w Wyszkowie nie przyjmie elektrośmieci. To jest zjawisko w całym kraju.
- Wyjdziemy na tych złych, bo zagłosujemy za podwyżką - do radnych koalicji zwróciła się Elżbieta Piórkowska. - Prośba do radnych opozycji o zrozumienie. Nie chcemy podwyższać tych opłat, ale nie mamy innego wyjścia.
Za przyjęciem nowych stawek zagłosowało 14 radnych, 1 był przeciwny, 5 wstrzymało się od głosu.
Nina Wiśniewska - kwiecień 2023
Komentuj, logując się przez Facebooka, Google+, Twittera, Disqus LUB pisz jako gość