Czy uczniowie będą przenoszeni?

Wydarzenia

Czy uczniowie będą przenoszeni?

11.10.2016
autor: Sylwia Bardyszewska
Reaktywacja Szkoły Podstawowej nr 4, od razu z klasami od I do VII – taką propozycję nauczyciele Gimnazjum nr 2 przedstawili burmistrzowi na spotkaniu w poniedziałek 10 października. Z tym rozwiązaniem wiązałoby się przeniesienie części obecnych uczniów „jedynki” i „dwójki”. - Zaprezentowaliście państwo konkretny model, również i przez nas rozważany – skomentował Grzegorz Nowosielski. Żadne deklaracje jednak nie padły. 
Nauczyciele Gimnazjum nr 2 są zwolennikami reaktywacji „czwórki” już od następnego roku szkolnego. – W państwa gestii leży to, czy szkoły będą jednozmianowe, czy klasy nie będą przepełnione – zwrócili się do obecnych na spotkaniu urzędników. – A to będzie przekładało się na efekty uczenia. Od razu rozpoczęcie pełnej szkoły zachowa ciągłość. Jest fantastyczny budynek, fantastyczna baza, jesteśmy my – gotowi do pracy. Tego nie można zaprzepaścić.
- Prosimy, żebyście państwo dali nam szansę na utworzenie szkoły, która tak naprawdę funkcjonuje w środowisku od 33 lat (najpierw SP4, potem gimnazjum – red.). Bardzo długo pracowaliśmy na opinię – przekonywali.
Nauczyciele zdają sobie sprawę, że reforma pociągnie za sobą „koszty kadrowe”. - Ale gotowi jesteśmy na podjęcie ryzyka. Prosimy o pochylenie się nad naszymi problemami. Bardzo trudno nam się teraz pracuje – mówili.
 
Decyzje jeszcze niemożliwe
Burmistrz przyznał, że jest przeciwnikiem reformy edukacji. – Państwo mówicie o budowaniu marki, pozytywnej relacji z rodzicami – to wszystko prawda. Szkoda, że gimnazja są likwidowane, ale nie mamy na to wpływu – zauważył. – 
Razem musimy się w tym odnaleźć. Mówicie o fantastycznej bazie – to miód na moje serce, bo nakłady były bardzo duże. Chcemy być dla ministerstwa partnerem. Rozumiecie, państwo, nasz niesmak co do traktowania przez władze wyższe. Wiem, że łatwiej byłoby, gdybyśmy podjęli ostateczne decyzje, ale to jest teraz niemożliwe. Zaprezentowaliście, państwo, dzisiaj konkretny model, również i przez nas rozważany.
Grzegorz Nowosielski nawiązał do płynących z samego rządu negatywnych opinii w kwestii reformy. – Mogą być zmiany, może nawet przesunięcie terminu – dodał.
Odniósł się również do poruszonej przez nauczycieli kwestii zatrudnienia: - Ta zmiana dotyczy wszystkich gimnazjów i większości szkół podstawowych. Zdajemy sobie sprawę, że wszystkich nie da się zatrudnić. Pamiętajmy, że jeden rocznik odchodzi do powiatu. Robimy, co możemy. Nie zatrudniamy już emerytów. To dobrze, że państwo rozumiecie, że nie stworzymy 15-osobowych oddziałów, żeby każdemu dać pracę.
Urząd miejski przygotowuje się do ankiety, która pozwoli poznać opinie rodziców na temat proponowanych wariantów nowej sieci szkół. Projekt ankiety trafił właśnie do szkół, nauczyciele mogą zgłaszać swoje uwagi. Sceptyczni są do samej zasadności przeprowadzenia ankiety. Uważają, że nie powinna być anonimowa, zwłaszcza, że do rodziców ma trafić przez uczniów. Podpis rodzica byłby więc wskazany.
Zdaniem nauczycieli, rodzice mogą być zdezorientowani, nadopiekuńczy, mogą nie wiedzieć, z czym wiąże się zmiana obwodów, obawiać się przeniesienia dzieci do innej szkoły, wyrwania ze znanego już środowiska. – Czy państwo nie robią sobie problemu z ankietą? Społeczeństwo się podzieli. Czy to nie będzie problemem przy podejmowaniu decyzji? – pytali.
Poza tym rodzic i tak zawsze ma wybór, może zapisać dziecko do szkoły spoza obwodu. Zresztą nawet wśród nauczycieli są rodzice, których dzieci już teraz nie chodzą do szkoły obwodowej, a oni nie zamierzają dziecku szkoły zmieniać.
Grzegorz Nowosielski w kwestii ankiety jest jednak innego zdania: - Z ludźmi trzeba rozmawiać, a potem wyjaśniać, dlaczego taka, a nie inna decyzja została podjęta. Ta ankieta nie ma tezy. To nie są wybory, nie jest wiążąca. Ale szkołę tworzą rodzice, uczniowie, nauczyciele, organ prowadzący. Bez zapytania rodziców nie można podejmować takiej decyzji.
Więcej na ten temat w najnowszym wydaniu Nowego Wyszkowiaka, już w sklepach i kioskach.
 
Nina Wiśniewska - kwiecień 2023
Komentuj, logując się przez Facebooka, Google+, Twittera, Disqus LUB pisz jako gość