Do chodzenia po trudnych powierzchniach idealnie nadaje się obuwie trekkingowe. Przy poruszaniu się po trudnych nawierzchniach stopy narażone na różnego rodzaju urazy. Adidasy czy inne buty sportowe nie zapewnią stopom odpowiedniej ochrony.
 

Jak wybrać buty trekkingowe?

Biorąc pod uwagę bogactwo fasonów, materiałów, rodzaje podeszw, wysokości wybór obuwia trenkkingowego wbrew pozorom nie jest łatwym zadaniem. Przede wszystkim trzeba ustalić, w jakich terenach będziemy używać obuwia. Czy będą to góry niskie czy wysokie, czy może szukamy uniwersalnych butów na każdą porę roku i na każdą pogodę.

Jeżeli wybieramy się w niższe góry z przewagą leśnej ściółki i piaszczystego podłoża, wystarczą niskie buty, nie zakrywające kostki. Posiadają mocną, grubą podeszwę, są wygodne, nieprzemakalne, ale nie chronią kostki. Są za to lżejsze i bardziej przewiewne niż buty wysokie zakrywające kostkę.

Wysokie buty należy wybrać, gdy planujemy wędrówki po trudniejszych szlakach z przewagą podłoża skalnego. Takie buty z reguły mają bardzo twarde podeszwy, przez które ciężko jest wyczuć kamienie i skały.

Zarówno buty trekkingowe damskie, jak i męskie podobnie jak każde inne buty należy przymierzać po południu, gdy stopy są już zmęczone. Buty, które przymierzymy rano, gdy jesteśmy wyspani i wypoczęci po całym dniu pracy mogą okazać się ciasne i niewygodne. W trakcie marszu stopy zawsze nam puchną i w górach na dużych wysokościach ta różnica może być jeszcze większa.

W trakcie przymierzania obuwia warto założyć skarpetkę trekkingową. Taka skarpetka zazwyczaj jest grubsza od zwykłej skarpetki. Jeśli buty są wygodne, nigdzie nie uciskają, nie uwierają, warto jeszcze przetestować, czy ich rozmiar jest rzeczywiście odpowiedni. W tym celu warto przejść się kilka razy po schodach opierając stopę tylko na palcach. Najlepiej też pochodzić w butach 15-20 minut. Jeżeli buty w dalszym ciągu są wygodne, możemy czuć się zadowoleni, że wybraliśmy właściwy rozmiar obuwia. Jeżeli jednak po zakupie buty okażą się niezbyt wygodne, zwróćmy je lub wymieńmy na inne.