Burmistrz nie widzi podstaw do natychmiastowego odwołania dyrektor Gimnazjum nr 2 Agnieszki Deptuły, o co wnioskuje część rady pedagogicznej. Nauczyciele napisali też skargę, w efekcie której powstała kolejna komisja, tym razem radnych miejskich, by zająć się wyjątkowo trudną sytuacją w gimnazjum.
Do 11 maja powołany przez burmistrza zespół przeprowadzał w szkole postępowanie wyjaśniające w związku z wnioskiem rady pedagogicznej o natychmiastowe odwołanie dyrektora. Komisja pracowała pod przewodnictwem sekretarz gminy Anny Gołębiewskiej, w składzie: przewodniczący komisji oświaty rady miejskiej Jan Hryniewicz, skarbnik gminy Dariusz Korczakowski, naczelnik wydziału edukacji Sławomir Cieślak i urzędniczka wydziału Renata Pokraśniewicz oraz dyrektor Centrum Usług Wspólnych (dawne ZOPO) Małgorzata Liwartowska. Zespół przeprowadził rozmowy z 15 pracownikami szkoły i zapoznał się z dokumentacją.
Postępowanie wykazało:
- nieprzestrzeganie przez dyrektora zapisów Regulaminu rady pedagogicznej w zakresie usprawiedliwiania nieobecności nauczycieli na posiedzeniach rady oraz dopuszczania do obrad radę rodziców
- krótkookresowy przydział godzin nauczycielowi ponad limit określony w Karcie nauczyciela
- nieszczelność ochrony danych służbowych, które mogły wejść w posiadanie osób nieuprawnionych
- jeden przypadek nienależytego przestrzegania ochrony danych osobowych
- nieprzestrzeganie uchwały rady miejskiej o przydzielaniu dodatków motywacyjnych w I półroczu roku szkolnego 2016/2017
- skonfliktowanie z częścią pracowników.
Burmistrz przypomina, że odwołać dyrektora w trakcie roku szkolnego bez wypowiedzenia można tylko w przypadkach szczególnie uzasadnionych, po zasięgnięciu opinii kuratora. W tym konkretnym przypadku, zdaniem burmistrza, wykazane uchybienia oraz konflikt z częścią pracowników nie stanowi szczególnie uzasadnionego przypadku. Część nieprawidłowości już została usunięta, do uporania się z pozostałymi dyrektor zostanie zobligowany w wyznaczonym terminie.
Jednocześnie Grzegorz Nowosielski przypomina, że kadencja dyr. Deptuły kończy się 31 sierpnia 2017 r., trwa właśnie procedura konkursowa na to stanowisko.
Kolejna komisja śledcza
Skarga na działalność dyrektora trafiła do Mazowieckiego Kuratora Oświaty, który uznał, że do rozpatrzenia części zarzutów uprawniona jest rada miejska. Chodzi o 12 punktów skargi dotyczących „relacji dyrektor – pracownicy, w tym dyskryminowania, naruszania ich dobrego imienia, sposobu przydzielania godzin ponadwymiarowych, wypłacania dodatku motywacyjnego, naruszenia ustawy o ochronie danych osobowych”.
Z kolei kurator rozpoznał skargę w części dotyczącej m.in. bezpieczeństwa uczniów i przestrzegania kompetencji rady pedagogicznej. - Zero wniosków i zero zaleceń – poinformowała radnych Agnieszka Deptuła.
Do zarzutów, które ma rozpatrzyć rada miejska, ustosunkowała się na piśmie. Obie strony zaproszono na wspólne posiedzenie komisji rady miejskiej 12 maja. Jednak do dyskusji w zasadzie nie doszło. - Składaliśmy już zeznania (przed komisją powołaną przez burmistrza – red.). Nie ma sensu, żebyśmy je powielali. To sytuacja bardzo przykra – w imieniu nauczycieli przekonywała Ineza Pieniążek.
Sprawa, ze względów proceduralnych, jest jednak skomplikowana, bo nauczyciele składając wniosek o odwołanie dyrektora i skargę uruchomili dwa postępowania. Choć zbieżne, wymagające podwójnego rozpatrzenia.
Inny problem polega na tym, że radni w zdecydowanej większości nie znają prawa oświatowego i nie czują się kompetentni do rozpatrzenia skargi. Z drugiej strony decydują o wielomilionowym budżecie gminy, choć w większości nie są finansistami.
- Macie państwo prawo korzystać z wiedzy urzędników. Ale w państwa kompetencjach jest rozpatrzenie tej skargi – przekonywała zastępczyni burmistrza Aneta Kowalewska.
Radni wystąpili do zespołu powołanego przez burmistrza o udostępnienie wniosków pokontrolnych, ale otrzymali je dopiero 17 maja, czyli dzień przed sesją, na której miała być rozpatrywana skarga.
Ostatecznie, mimo wcześniejszej niechęci, radni zdecydowali się powołać spośród siebie kolejną komisję i wydłużyć termin rozpatrzenia skargi do połowy czerwca. - Sytuacja jest bardzo trudna między dyrektorem a nauczycieli. Sam jestem nauczycielem – argumentował wnioskodawca powołania komisji Rafał Salwin.
Został też jej przewodniczącym. W skład weszli również: Elżbieta Piórkowska, Waldemar Paradowski, Adam Szczerba, Danuta Kukwa, Grzegorz Wyszyński i Wojciech Rojek.
- Na podstawie jakich materiałów będą pracować? Nauczyciele nie chcą znowu zeznawać – zastanawiał się Krzysztof Sobieski.
Zdaniem Adam Szczerby komisja może opierać się na wnioskach komisji burmistrza, a w razie wątpliwości dopytywać nauczycieli.