Bal na 200 par (foto)

Wydarzenia

Bal na 200 par (foto)

26.01.2020
autor: Sylwia Bardyszewska
Jakoby też rok bez wiosny mieć chcieli, / Którzy chcą, żeby młodzi nie szaleli - fraszki Jana Kochanowskiego nie mogło zabraknąć na studniówce Zespołu Szkół nr 3, której słynny poeta jest patronem. Młodzież bawiła się 25 stycznia w hali WOSiR, która tej nocy zamieniła się w piękną salę balową. 
 
- To bal na 200 par - zauważył dyrektor Adam Mickiewicz. - Studniówka ośmiu klas: sześciu liceum i dwóch technikum.  
- Szkoła była, jest i będzie ostoją tradycji, kultury i obyczajów. Bal rozpoczniemy dostojnym polonezem, który jest nieodłączną częścią tradycji studniówkowej - do staropolskiego tańca zaprosiła wicedyrektor Elwira Sawicz-Bakuła. 
Poloneza maturzyści zatańczyli w dwóch turach, obie prowadzili dyrektorzy Adam Mickiewicz najpierw z Weroniką Wojtaszek, potem z Zofią Sówką, Ewa Michalik - z Wiktorem Wiśniewskim i Mikołajem Kasińskim, wicedyrektor Elwira Sawicz-Bakuła - z Jakubem Kostrzewą i Ernestem Icińskim oraz wicedyrektor Jerzy Sasin - z Karoliną Lewandowską i Wikotrią Gałązką. Do uroczystego rozpoczęcia studniówki maturzyści zaprosili również wychowawców: Aneta Augustynik (kl. 3LOL) zatańczyła z Maciejem Fidury, Izabela Zbrzeźniak (kl. 3LOI) z Marcinem Kukielskim, Renata Lalak (kl. 3LOT) z Mateuszem Sztorcem, Tomasz Dąbrowski (kl. 3LZB) z Wiktorią Kowalską, Joanna Świętoń (kl. 4TE) z Pawłem Delugą, Mariola Mórawska (3LOE) z Michałem Baranem, Ewa Chmielińska (kl. 3LZA) z Maksymilianem Kmochem, Marzanna Gruszczyńska (kl. 3LZA) z Adrianem Liwskim, Michał Łobacz (kl. 4TI) z Karoliną Karpińską. 
Zarówno dyrekcji i wychowawcom, jak i pozostałym nauczycielom młodzież ciepło podziękowała za wyrozumiałość, wielkie serce, pomoc, zrozumienie i za to, że "własną piersią chronili przed rygorami statutu szkolnego." - Dziękujemy za wszystko, za to, że staraliście się prostować nasze ścieżki - w imieniu maturzystów podziękowała Aleksandra Kalinowska. 
Nauczycielom, w imieniu rodziców, podziękował Sylwester Grodzki. - Dziś stoją przed nami w pełni ukształtowani, dorośli ludzie, z własnymi marzeniami i planami na przyszłość. O marzenia i realizację życiowych celów, droga młodzieży, trzeba walczyć - zawrócił się również do maturzystów. 
Dla Adama Mickiewicza to wyjątkowa studniówka, bo po raz pierwszy rozpoczynał ją jako dyrektor szkoły. - My, starsi, po części zazdrościmy wam młodości, energii, optymizmu, szczerego uśmiechu, dziewczęcego uroku i chłopięcej dziarskości - przyznał, zwracając się do uczniów. - Dziś, jako wasi pedagodzy, zmniejszamy nieco czujność. Bo jak napisał nasz patron, Jan Kochanowski: Jakoby też rok bez wiosny mieć chcieli, / Którzy chcą, żeby młodzi nie szaleli. Ale pamiętajcie, że po każdej nocy przychodzi dzień, po każdym święcie - dzień powszedni, a po każdej studniówce... matura. 
W szczególny sposób Adam Mickiewicz powitał poprzednią dyrektor Elżbietę Michalik. - Najlepiej zdanych egzaminów, niech spełniają się wasze marzenia - życzyła uczniom. - Wspaniałej pracy i zakładajcie rodziny, bo wszystko Polsce potrzebne.  
Błogosławieństwa młodzieży udzielił ks. Tomasz Myśliwy.  
Część oficjalną studniówki zakończył krótki program artystyczny. "Przetańczyć z tobą chcę całą noc" pięknie zaśpiewały Magdalena Witkowska, Aleksandra Zawadzka i Sylwia Grzegorczyk. Prawdziwym hitem okazał się układ taneczny łączący eleganckiego walca z żywiołowym rock and rollem, w wykonaniu: Weroniki Grzegorczyk i Jakuba Jechny, Magdaleny Witkowskiej i Przemysława Zięby, Aleksandry Zawadzkiej i Mikołaja Kasińskiego, Zofii Sówki i Bartłomieja Prabuckiego, Dominiki Rogalskiej i Oskara Góralewskiego, Krystyny Książek i Patryka Łazareckiego, Sylwii Grzegorczyk i Bartka Durki.  
- Każdemu studniówka kojarzy się z gorączkowym oczekiwaniem, jedyną i niepowtarzalną nocą beztroskiej zabawy i pięknych wzruszeń, często też narodzin pierwszego wielkiego uczucia. Niech ta noc taką będzie dzisiaj dla was. Precz złe myśli i zmartwienia - życzyli maturzystom prowadzący uroczystość Jakub Więcki i Aleksandra Gregorek. 
Miejmy nadzieję, że wszyscy nad ranem zakończyli studniówkę z bolącymi stopami, ale cudownymi wspomnieniami. 
WOK - akaki
Komentuj, logując się przez Facebooka, Google+, Twittera, Disqus LUB pisz jako gość