Tydzień temu Komisja Europejska zmieniła strefy ASF, wyznaczając jednocześnie nowe obszary ochronne. W takim obszarze znajduje się, jako jedyna w powiecie wyszkowskim, gmina Somianka. Sąsiaduje z powiatem legionowskim, gdzie wirus ASF już dotarł. Wykryto go u martwych dzików.
- U nas nie było żadnego przypadku – zapewnia Powiatowy Lekarz Weterynarii Edmund Matey. Weterynaria zbadała 22 dziki z naszego terenu, we wszystkich przypadkach uzyskując ujemne wyniki.
Niestety, nie oznacza to, że możemy spać spokojnie. – Przez 3 lata udawało nam się utrzymać wirus po wschodniej stronie, ale, niestety, przekroczył Wisłę – mówi Edmund Matey.
Przypomnijmy, że ASF nie stwarza zagrożenia dla zdrowia i życia ludzi. Jednak występowanie wirusa wśród dzików stanowi bardzo poważne zagrożenie dla trzody chlewnej. ASF może przez długi czas utrzymywać się w zwłokach padłych dzików. Każdy, kto znajdzie padłego dzika, powinien oznakować to miejsce i przekazać informację służbom (weterynarii, urzędowi gminy, policji lub straży pożarnej). Zwierzęcia nie wolno dotykać, należy je pozostawić w miejscu znalezienia.
Rozciągnięcie na gminę Somianka strefy ochronnej wiąże się oczywiście z nakazami i zakazami dla osób hodujących świnie. Warto zapoznać się z komunikatem Powiatowego Lekarza Weterynarii dostępnym między innymi na stronie internetowej www.somianka.pl.
