75 lat temu, 20 sierpnia 1943 r. w Sieczychach, gm. Długosiodło, podczas ataku na niemiecką strażnicę zginął Tadeusz Zawadzki pseudonim Zośka - harcmistrz, ppor. Armii Krajowej, komendant Grup Szturmowych na terenie Warszawy, odznaczony Orderem Virtuti Militari V kl., dwukrotnie Krzyżem Walecznych, bohater książki Aleksandra Kamińskiego „Kamienie na szaniec”.
Tadeusz Zawadzki urodził się w Warszawie 24 stycznia 1921 r. We wrześniu 1933 r. rozpoczął naukę w Państwowym Gimnazjum im. Stefana Batorego w Warszawie. Naukę kontynuował w liceum, w klasie o profilu matematyczno-fizycznym. W tej samej klasie byli późniejsi żołnierze warszawskich Grup Szturmowych: Jan Bytnar i Aleksy Dawidowski.
„Miał od dziecka rzadką właściwość interesowania się wszystkim, co go otaczało, czy były to rzeczy ważne, czy błahe; do wszystkiego się brał, wszystko mu jakoś wychodziło, umiał zawsze być pomocny i przydatny. Pamiętał, co komu może zrobić przyjemność i zawsze starał się to uczynić. Wcześnie odczuwał troski życiowe otoczenia” – wspominał pod koniec 1943 r. jego ojciec prof. Józef Zawadzki, dziekan Wydziału Chemicznego i rektor Politechniki Warszawskiej.
W okresie okupacji działał w małym sabotażu, był w kierownictwie Szarych Szeregów, komendantem hufca „Mokotów Górny”. Brał udział w wielu akcjach polskiego podziemia, m.in. 26 marca 1943 r. w słynnej akcji „Arsenał”, podczas której z rąk Gestapo uwolniono grupę więźniów, wśród nich Jana Bytnara. Jego ostatnią akcją okazała się ta w Sieczychach.
Imię Tadeusza Zawadzkiego „Zośki” nosi wyszkowski Hufiec ZHP „Rój Promienistych”.