100-lecie harcerstwa: Razem, bawiąc się, śpiewając, harcując (foto)

Wydarzenia

100-lecie harcerstwa: Razem, bawiąc się, śpiewając, harcując (foto)

27.02.2017
autor: Elżbieta Borzymek
22 lutego harcerze obchodzą Dzień Myśli Braterskiej. Tego dnia świętują też urodziny Roberta Baden-Powella – założyciela ruchu skautowego; w tym roku 160. Aby uczcić ten dzień zuchy i harcerze Hufca ZHP Rój Promienistych im. Tadeusza Zawadzkiego „Zośki” poznawali na trasie historię wyszkowskiego harcerstwa. Wieczorem uczestniczyli w świeczowisku, na które zaprosili też druhny i druhów, „którzy w różnych czasach, w różnych środowiskach przyczyniali się do tego, że harcerstwo w Wyszkowie było prężne, rozwijało się”. Świeczki zapalili byli i obecny komendanci hufca. W kręgu zasiedli też przyjaciele harcerzy – Rdzewiejące Niezbędniki, którzy m.in. przez wiele lat organizowali dla nich wrześniowe rajdy „Start”.
Świece, tworzące kształt lilijki harcerskiej, zapalili komendanci hufca w różnych latach: Robert Garbarczyk, Maciej Malinowski, Katarzyna Szostek-Malinowska, Zofia Jeż, Agnieszka Głowacka i Katarzyna Stańczyk. Potem popłynęły jak zawsze słowa obrzędowej pieśni „Płonie ognisko i szumią knieje, drużynowy jest wśród nas…”
– Wśród nas są też instruktorzy, druhny i druhowie, którzy na przestrzeni lat 70., 80., 90., w różny sposób, w różnych czasach, w różnych środowiskach przyczyniali się do tego, że harcerstwo w Wyszkowie było prężne, rozwijało się – mówił dh Krzysztof Głowacki, prowadzący świeczowisko. – Wielu z nich do dziś jest takimi dobrymi duchami harcerstwa, nawet jeśli na co dzień aktywnie nie biorą udziału w rajdach, zimowiskach, obozach, mimo to wspierają nas zawsze. Bardzo się cieszę, że dzisiaj przybyli. 
Powitał też byłych komendantów hufca i wszystkich obecnych tego wieczoru w sali gimnastycznej gościnnej Szkoły Podstawowej nr 2. – Wszyscy się cieszymy, że możemy ten wieczór spędzić razem, bawiąc się, śpiewając, harcując. 
Zapowiedział, że nie będzie to kominek smutny, ponieważ harcerstwo istnieje 100 lat. Na trasie zuchy i harcerze podróżowali w czasie. Harcerze spotkali duchy przeszłości, które miały im pomóc dotrzeć do tajemniczej kapsuły czasu. Zuchy szukały zaginionej karty kroniki hufca.
- Historia, również historia naszego wyszkowskiego harcerstwa, to coś w rodzaju wielkiej układanki – zauważył dh Krzysztof. – Składa się z wielu puzzli, które dopiero złożone razem, tworzą całość.
- Co by było, gdyby jakiejś cząstki układanki zabrakło? – zastanawiał się głośno. – Przed wojną bardzo istotną rolę w wyszkowskim harcerstwie odegrała rodzina Rytlów. Co by się stało, gdyby ta rodzina nigdy do Wyszkowa nie przyjechała? 
- Siedząc z założonymi rekami, nie podejmując harcerskiej służby, jedyne, co nam pozostanie, to gdybanie… –  zauważył. – Ale raz na sto lat można pogdybać…
Dh Krzysztof zapowiedział, że, idąc tym tropem, każdy patrol przedstawi wymyśloną przez siebie scenkę, np. „Gdyby na świecie żyli tylko harcerze” albo „Gdyby harcerze działali nielegalnie?”
Okazało się, że pomysłowość harcerzy nie zna granic. Było mnóstwo zabawy i śmiechu, także podczas wspólnych harców, pląsów i śpiewów. A na koniec słodka niespodzianka – urodzinowy tort. Zuchy roznosiły też kartki z życzeniami z okazji Dnia Myśli Braterskiej.
Nina Wiśniewska - kwiecień 2023
Komentuj, logując się przez Facebooka, Google+, Twittera, Disqus LUB pisz jako gość