... ten przegrywa 2:3. To stare siatkarskie porzekadło sprawdziło się w pierwszym meczu ligowym Campera Wyszków. W spotkaniu z zespołem Bestios Białystok nasi zawodnicy prowadzili po dwóch setach, ale ostatecznie z Podlasie wywieźli tylko jeden punkt.
Po pierwszym secie można było odnieść wrażenie, że wyszkowianie szybko uporają się z gospodarzami meczu. Narzucili swój styl i gry i bez większych problemów zwyciężyli do 20. W drugiej partii gospodarze zagrali lepiej, ale mimo to nie potrafili doprowadzić do remisu. Seta wygrali siatkarze Campera i było już 0:2.
W trzecim secie zawodnicy Bestios wygrali 25:17 dominując w całej partii. Bardzo wyrównany był set czwarty. Długo prowadzili podopieczni Sławomira Gerymskiego, ale w końcówce miejscowi doprowadzili do remisu. Gospodarze w końcówce zachowali więcej zimnej krwi i ostatecznie wygrali seta 25:23.
W decydującym secie znów nasi siatkarze prowadzili przez większość czasu. Ale znów, niestety, końcówka należała do gospodarzy, którzy wygrali tie-break 15:11, a cały mecz 3:2.
Bestios Białystok – Camper Wyszków 3:2 (20:25, 23:25, 25:17, 25:23 15:11)
Camper Wyszków: Bodzon, Wojtkowski, Balasz, Kruk, Sadowski, Szulik, Wójcik (libero) oraz Ślązak, Sosnowski, Kacper Wojtkowski, Stryjewski, Olszewski (libero)
W sobotę 3 października o 17.00 w hali WOSiR nasi siatkarze zagrają z MOS Wola Warszawa. Na mecz będzie mogło wejść maksymalnie 150 kibiców. Wejście na trybuny będzie możliwe tylko przez wejście z tyłu hali, tam gdzie zazwyczaj wpuszczani są kibice. Prosimy o respektowania zaleceń, dezynfekcję rąk przy wejściu do hali, poruszanie się w hali w maskach oraz siadanie w odstępach (miejsca będą oznakowane)