Kibice zgodnie mówili, że nie pamiętają, kiedy Loczki zagrały tak słaby mecz. Niestety w niedzielę, w meczu z Włókniarzem Białystok, tylko bramkarce Joannie Żak należy dziękować, że spotkanie zakończyło się porażką tylko 1:2.
Drużyna z Białegostoku miała przewagę od początku meczu, jednak mądrze grające wyszkowianki potrafiły przetrzymać napór gospodyń i 17. minucie strzelić gola. Po składnej akcji do siatki Włókniarza trafiła Natalia Czyż.
Po przerwie sytuacja się powtórzyła. Dominowały zawodniczki z Podlasia, które wyrównanie zdobyły z rzutu karnego. Wyszkowianki próbowały się odgryzać kontratakami, ale brakowało skuteczności.
Kilka minut przed końcem meczu, decydujące trafienie zadała nowa piłkarka Włókniarza Aleksandra Bieryło (przeszła z Akademii Suwałki, gdzie seryjnie zdobywała bramki).
W tym tygodniu nasze piłkarki odpoczywają, z powodu wycofania się z rozgrywek MOSiRu Sieradz.
5 października Loczki pojadą na mecz z liderem - UKS SMS Łódź. Zespół z Łodzi do tej pory nie stracił żadnego punktu.
Komentuj, logując się przez Facebooka, Google+, Twittera, Disqus LUB pisz jako gość
Twoja opinia
Najnowsze informacje
- Echa wyborów: sprawcy ustaleni
- Konkurs fotograficzny „W głębi pradawnej Puszczy Białej”
- Tym razem w Muzeum Józefa Piłsudskiego w Sulejówku i dworek w Milusinie (FOTO)
- Na ludowo w Przedszkolu nr 1 (FOTO)
- Nie zatrzymał się przed znakiem STOP (FOTO)
- Jaki wybrać płyn do mycia szyb?
- BRAŃSZCZYK: Ekozwroty dla OSP Trzcianka
- Wyróżnienia dla najlepszych sportowców i nauczycieli wf
- Marynarka i spódnico-spodnie, czyli sposób na elegancką i kobiecą stylizację
- Zmarła Ewa Ciunkiewicz (1942-2024)