Po raz drugi z rzędu piłkarzom Bugu Wyszków nie dane było rozegrać ligowego meczu. O ile przed 10 dniami na przeszkodzie stanęła zbyt grząska murawa, to przed ostatnią kolejką okazało się, że z rozgrywek wycofała się Tęcza Łyse.
Ekipa z Kurpi miała być przeciwnikiem naszej drużyny w ostatnią niedzielę na stadionie w Ostrołęce. Jednak już od kilkunastu dni dochodziły słuchy, że Tęcza może w ogóle nie przystąpić do rundy rewanżowej. 5 marca piłkarze tego klubu nie pojechali do Przasnysza na ligowy mecz. Ta sytuacja zakończyła się oczywiście przyznaniem walkowera dla przasnyszan. Ze względu na odejście zimą z Łysych większości piłkarzy mało prawdopodobne było rozegranie także i ich drugiego wiosennego meczu, tym razem z Bugiem Wyszków. W ostatni piątek działacze Tęczy nie mieli już wyjścia i zgłosili do Mazowieckiego Związku Piłki Nożnej wycofanie drużyny z rozgrywek o mistrzostwo IV ligi. Łyse zostały przesunięte na ostatnie miejsce w tabeli, tym samym poznaliśmy już oficjalnie pierwszego spadkowicza. Ze względu na wycofanie się z rozgrywek klub ten zostanie relegowany o dwie klasy niżej, czyli jesienią tego roku będzie mógł przystąpić co najwyżej do ciechanowsko-ostrołęckiej A-Klasy.
Dla piłkarzy trenera Stefana Liszewskiego runda wiosenna zacznie się więc wyjątkowo późno, bo dopiero w trzeciej kolejce. W najbliższą sobotę o godz. 15 dojdzie w Wyszkowie od razu do meczu o „6 punktów”. Bug będzie podejmował mających o dwa punkty mniej Czarnych Węgrów. Ewentualna wygrana pozwoli gospodarzom usadowić się w środku tabeli. Kibiców na ten mecz nie trzeba więc specjalnie mobilizować.

Na gracza ostatniej ligowej kolejki wyrósł w Sokołowie Podlaskim były napastnik Bugu Maksymilian Vogtman, który ustrzelił hat-tricka, a Hutnik wysoko pokonał Podlasie. Po dobrym i wygranym meczu w Warszawie, tym razem na całej linii, zawiedli Błękitni Raciąż. Raciążanie w 18 minut stracili cztery bramki, co nie mogło zakończyć się inaczej niż wygraną broniącej się przed spadkiem Bzury. Po wpadce sprzed tygodnia z Podlasiem, w sobotę zrehabilitowały się Łomianki, wygrywając na trudnym terenie w Mławie. Zmienił się lider tabeli po tym, jak Ciechanów tylko zremisował w Siedlcach, a Pogoń Grodzisk pewnie zwyciężyła w Ząbkach. To właśnie grodziszczanie są obecnie na szczycie tabeli. W meczu zespołów broniących się przed spadkiem Czarni ulegli u siebie Przasnyszowi. Jeśli węgrowianie stracą punkty w sobotę w Wyszkowie, najpewniej dołączą do grona zespołów najbardziej realnie zagrożonych spadkiem.