W gminie nie bilansują się wpływy i rozchody dotyczące opłaty za gospodarowanie opłatami komunalnymi. Zadłużenie przekroczyło już 30 tys. zł. i nadal rośnie. Może to spowodować wzrost stawek opłat za śmieci.

Od ponad roku w gminie obowiązują następujące stawki:

- jeśli odpady są zbierane i odbierane w sposób selektywny:10 zł 

gospodarstwo domowe 1-osobowe, 17 zł - 2-osobowe, 25 zł - 3-4 osobowe, 27 zł - powyżej 4 osób,

- jeśli odpady nie są zbierane i odbierane w sposób selektywny: 16 zł - gospodarstwo domowe 1-osobowe, 28 zł – 2-osobowe, 35 zł - 3-4 osobowe, 37 zł - powyżej 4 osób.

Niestety, wielu mieszkańców gminy nie wywiązuje się z obowiązku złożenia deklaracji o wysokości opłaty i uiszczania opłat. W konsekwencji kwota zadłużenia przekroczyła 30 tys. zł i nadal rośnie. Urząd gminy rozpoczął weryfikację deklaracji składanych przez mieszkańców.

- Będziemy próbowali zdyscyplinować naszych mieszkańców, jeśli chodzi o opłaty za odpady komunalne – zapowiedział 23 marca podczas sesji rady gminy wójt Tadeusz Michalik.– Będziemy sprawdzać, czy wszyscy mieszkańcy podpisali deklaracje. Bardzo serdecznie proszę – zwrócił się do radnych i sołtysów – rozmawiajcie, państwo, z mieszkańcami. Jeśli zaległości nie wpłyną, poprzez nawet komornika czy urząd skarbowy, będę prosił państwa radnych o podniesienie opłat za odpady komunalne, nie ma innego wyjścia.

Drugą, równie bolesną i bulwersującą, prawą jest wrzucanie odpadów komunalnych do koszów na przystankach autobusowych.

- Na naszych przystankach, skąd zabierane są dzieci, stoją kosze. W jednej z miejscowości do kosza wrzucane są pampersy i przysypywane popiołem. W poniedziałek zostało to sprzątnięte, dziś (czwartek – ES) kosz już jest zapełniony i przy koszu stoi jeszcze worek. Pytanie – co dalej? Na dziś mam tylko jednego pana, który sprząta, drugi jest na zwolnieniu lekarskim. I co mam zrobić? Przykro mi o tym mówić, ale taka jest kultura naszych mieszkańców. Wiem, że wielu mieszkańców jest rzetelnych, segregują śmieci. Ale są i tacy, o których mówiłem.

Wójt przyznał, że podwyższanie opłat wobec osób, które wywiązują się z obowiązków, będzie nieeleganckie. Zapowiedział, że dla tych, którzy nie złożyli deklaracji i nie płacą za odpady komunalne, będą wystawiane wnioski do komornika i urzędu skarbowego.