DŁUGOSIODŁO: Sami sobie z tym problem nie poradzimy

Powiat

DŁUGOSIODŁO: Sami sobie z tym problem nie poradzimy

10.01.2020
autor: Sylwia Bardyszewska
Dokończenie wodociągowania i budowa sześciu dróg, na które gmina pozyskała już dofinansowanie to priorytet budżetu gminy na 2020 r. Budżetu, na którego kształt w dużej mierze miała wpływ trudna sytuacja finansowa w oświacie.
 
Dochody gminy planowane są w kwocie 43 mln 532 tys. zł, wydatki - 48 mln 274 tys. zł, w tym inwestycyjne - 10,4 mln zł.
Jak wszystkie samorządy, Długosiodło boryka się z finansowaniem oświaty, co ma ogromny wpływ na kształt budżetu.
- Od 3 lat sytuacja w oświacie jest coraz bardziej niekorzystna - zauważył wójt Stanisław Jastrzębski. - Rokrocznie ubywa nam pokaźna liczba dzieci. Gdy zaczynaliśmy współpracę, mieliśmy w naszych szkołach ponad 1.100 dzieci, w tej chwili mamy 680. W przeciągu 5 lat niż demograficzny będzie nas jeszcze dotykał. Przez trzy lata będzie nam ubywało 30 – 50 dzieci, w czwartym roku znowu ponad 100. Po 5 latach sytuacja się stabilizuje.
Klasy są coraz mniej liczne. - A subwencja nie jest naliczana na klasę, tylko na ucznia - podkreślił wójt. - Żeby dochody z wydatkami się zbilansowały, w klasie powinno być ok. 25 uczniów. Wtedy subwencji wystarcza na wypłaty wynagrodzeń dla nauczycieli. A mamy klasy, że w roczniku jest i 3, i 5, i 7, i 10 dzieciaczków. Pieniędzy nam nie starcza. 
- W 2015 r. z subwencji oświatowej po zapłaceniu wynagrodzeń zostawało nam 430 tys. zł, w 2016 r. - tylko 100 tys. zł, a w 2017, 2018 i 2019 w zastraszającym tempie wzrasta manko, jeśli chodzi o same wynagrodzenia - wyliczał Stanisław Jastrzębski. - W tym roku do samych wynagrodzeń dołożymy ponad 2 mln 200 tys. zł, w następnym roku ponad 2 mln 300 tys. zł. Skoro dzieci ma nam ubywać, to obawiam się, że dokładać będziemy jeszcze więcej.
Wójt przyznał, że wraz z radnymi rozważa różne scenariusze: - Trwają rozmowy korporacji samorządowych z rządem. Sami sobie z tym problem nie poradzimy. Rozważaliśmy z radą różne opcje. Dochodzimy do wniosku, że dajemy sobie szanse, może te rozmowy dadzą jakiś efekt i w tej chwili nie przewidujemy żadnych ruchów. Natomiast jeżeli ta sytuacja będzie się pogłębiała, to musimy mieć świadomość, że jeśli na przyszły rok dochody własne w gminie kształtują się w wysokości 5 mln 170 tys. zł, a wydatki na samą oświatę sięgają prawie 4 mln 700 tys. zł, to jakie będą konsekwencje? Niestety, nie będzie pieniędzy na inwestycje i z tym musimy się zmierzyć. To nie jest wina nauczycieli, taka jest polityka rządu i to nie tylko tego rządu. Rząd ustala wysokość wynagrodzeń, ale płacić każe samorządom.
 
Inwestycje
Na inwestycje w 2020 r. gmina zamierza wydać prawie 10,5 mln zł. - Chcielibyśmy skończyć budowę sieci wodociągowej, zostało nam 6 miejscowości. Plan opiewa na 3 mln 500 tys. zł. Wniosek na pożyczkę został złożony w WFOŚ, czekamy na podpisanie umowy - relacjonował wójt. - Zostały nam jeszcze wydatki związane z budową nowych domów, od których trzeba robić przyłącza. To samo dotyczy kanalizacji.
Gmina planuje też zakończyć inwestycje drogowe, na które pozyskała dofinansowanie w wysokości 75%.W budżecie 2 mln zł zapisane jest na przebudowę dróg w Miejscowościach Nowe Bosewo, Kornaciska, Przetycz Włościańska, Chrzczanka Folwark, Chrzczanka Włościańska i Długosiodło.
1 mln 300 tys. zł zapisane jest na budowę żłobka w Długosiodle. - Wszystko zależy od oceny naszego wniosku: został złożony, przeszedł ocenę formalną. Jeśli uzyskalibyśmy pieniądze, to chciałbym realizować tę inwestycję - zaznaczył wójt.
- Czeka nas też decyzja w sprawie przebudowy świetlicy w Starych Suskach. Mamy dofinansowanie w wysokości 260 tys. zł, ale całość ma kosztować 635 tys. zł. Jeśli finanse nam nie pozwolą, będziemy musieli szukać innego rozwiązania - zapowiedział Stanisław Jastrzębski.
Budżet radni przyjęli jednogłośnie.
Nina Wiśniewska - kwiecień 2023
Komentuj, logując się przez Facebooka, Google+, Twittera, Disqus LUB pisz jako gość