DŁUGOSIODŁO: Piękne melodie w znakomitym wykonaniu (foto)

Powiat

DŁUGOSIODŁO: Piękne melodie w znakomitym wykonaniu (foto)

21.08.2016
autor: Elżbieta Szczuka
Popołudniowym koncertem „Bal w operze. Opera czy operetka, która większa kokietka?” w sobotę 20 sierpnia rozpoczęły się Dni Długosiodła. Za sprawą artystów muzyków z Poznania uśmiech bardzo często gościł na twarzach przybyłych.
Bal w operze” to rozkołysana walcem koncertowo-teatralna opowieść, podczas której zalotom, męsko-damskim igraszkom i spojrzeniom (nie zawsze we właściwą stronę) nie ma końca. Zabrzmią tu najpiękniejsze melodie, które frywolnie przeplecione z pełną wdzięku konferansjerką pozostawią koncert niezapomnianym” - tak reklamuje to muzyczne wydarzenie Fundacja Fabryka Sztuki z Poznania. I wszystko się zgadza. Wystąpili świetni artyści: soprany Agnieszka Adamczak-Hutek i Magdalena Stefaniak, tenor Marek Szymański oraz Tomasz Raczkiewicz – kontratenor, tenor i konferansjer. Akompaniował im Paweł Mazur. - Zaczniemy od opery, ale potem będziemy się starali przemierzyć różne gatunki muzyczne – zapowiedzieli.
Zebrani z przyjemnością wysłuchali arii z oper Offenbacha, Verdiego, Belliniego, Pucciniego, z operetek Straussa i Lehara. Wraz z artystami podśpiewywali najsłynniejszy toast operowy - pijmy na chwałę miłości, czyli „Libiamo”. 
W ostatniej części koncertu były przeboje operetkowo-filmowe: „Kto me usta całuje, ten śni” z operetki Lehara, „Przetańczyć całą noc” z musicalu „My fair lady”, piosenki filmowe „Brunetki, blondynki”, „Na pierwszy znak”, „Sexapil”.
Skrzącą się dowcipem i anegdotami konferansjerkę prowadził Tomasz Raczkiewicz.  - Mamy jeden bis, tym razem to też będzie marzenie, ale żonatego faceta - zaintrygowanym słuchaczom wyjaśnił, że to aria „Usta milczą, dusza śpiewa”. Publiczność nie chciała rozstawać się z muzykami, dlatego ci wykonali jeszcze jeden utwór, o znaczącym tytule „Time to say goobye” – czas powiedzieć żegnaj.
- Jak państwu się podobało, to mamy jeszcze kilka fajnych rzeczy i też możemy przyjechać – żegnali się artyści. Z pewnością zebrani chętnie spotkaliby się ponownie, bo brawa były duże, a komentarze po koncercie pełne zachwytu.
Nina Wiśniewska - kwiecień 2023
Komentuj, logując się przez Facebooka, Google+, Twittera, Disqus LUB pisz jako gość