BRAŃSZCZYK:  Śpiewali i grali Mu po góralsku (foto)

Powiat

BRAŃSZCZYK: Śpiewali i grali Mu po góralsku (foto)

18.12.2018
autor: Elżbieta Szczuka
Tegoroczne, dwunaste już jasełka przygotowane przez Zespół Szkół Specjalnych w Brańszczyku, odbyły się 16 grudnia, w śnieżnej i mroźnej scenerii. Po raz drugi na terenie Skansenu im. Marii Żywirskiej. Tym razem jasełka były w stylu góralskim, na co duży wpływ miała zapewniająca oprawę muzyczną i kolędująca kapela „Góralska Hora”.
Tradycyjnie drogę do stajenki wyznaczały zapalone znicze. Przedstawienie rozpoczęła kolęda „Cicha noc”. 
Święta Rodzina, uciekającą przed królem Herodem, który wydał wyrok śmierci na betlejemskich chłopców w wieku do lat dwóch, znalazła schronienie w szopie. O tym w gwarze góralskiej tak mówiła Karczmarka (tę rolę świetnie zagrała Mariola Leśnik): To było tak. Dzień był jak dzisiok. Prawućko taki som. Kurzył śnig, mróz skrzypioł pod nogami. Wielbłądy i osły trzęsły się z  zimna. Straśnie duzo zjechało się w tej ludzi, bo to był tyn spis... Kie nastał wiecór, gospoda była pełno róznyj gadziny, a pod dachem lezoł cłek koło cłeka. Umordowanak była okropnie, ledwiek stała na nogach i kciała coby ci syćka ludzie, ftorzy godali i pili, jakby nigdy nie mieli skońcyć, pośli wreście spać, bo i mnie się straśnie fciało przyłożyć głowe do poduski. A wtej przyseł ku mnie cłek, w mokrym płascu, widać, ze co dopiro z drogi i zacon pytać o nocleg.
Jasełka, w których znalazły się i współczesne akcenty, przygotowały nauczycielki Katarzyna Bloch i Ewelina Ginko (zagrała też Matkę Boską), a wystąpili nauczyciele, uczniowie i wychowankowie ZSS w Brańszczyku. Po raz pierwszy Jezusek był żywy – w tej roli wystąpił bardzo grzeczny wychowanek oddziału przedszkolnego.
Publiczności za przybycie podziękowała dyr. ZSS Elżbieta Piórkowska: - Dziękuję, że jesteście z nami. Dziś nie na Bielińskiej Górze, a po raz drugi jesteśmy w skansenie, pięknej namiastce starej polskiej wsi. Mówią, że to górale najpiękniej obchodzą Boże Narodzenie. I, zazdroszcząc troszeczkę, postanowiliśmy namiastkę gór sprowadzić tu do nas, do Brańszczyka.
Do zebranych zwrócił się starosta Jerzy Żukowski. Życzył ciepłych, rodzinnych Świąt, oderwania się na chwilę od kłopotów dnia codziennego. Podziękował wszystkim zaangażowanym w organizację imprezy. Podobne podziękowania i życzenia złożył wójt Wiesław Przybylski. Oraz żeby nowy rok przyniósł pomyślne wydarzenia i oby wszystkim żyło się jak najlepiej.
- Te święta nam mówią o wielkiej miłości, wielkiej życzliwości, cieple, o otwartych ramionach jednego na drugiego człowieka. I niech tak będzie w nasze świąteczne dni w naszych domach, w naszych rodzinach - życzył ks. proboszcz Paweł Stachecki. - Niech świadomość, że jestem człowiekiem, bratem Jezusa, pomaga nam pięknie przeżyć te chwile. Szczęść Boże.
Po przełamaniu się opłatkiem zebrani kolędowali wspólnie z „Góralską Hora”. Zziębnięci mogli posilić się bigosem (przygotowanym przez siostry zakonne z Brańszczyka), barszczem z uszkami (Koło Gospodyń z Brańszczyka), wypić gorącą herbatę i zjeść ciasta, słodkie bułeczki i pierniczki (DPS w Brańszczyku, nauczyciele i dzieci z ZSS).
Cenne w tej przedświątecznej uroczystości jest nie tylko kultywowanie tradycji, ale i to, że w jej przygotowanie i organizację angażuje się cała lokalna społeczność. Przygotowaniem sceny, oświetlenia i innymi sprawami technicznymi zajęli się pracownicy Zakładu Gospodarki Komunalnej w Brańszczyku.
Organizatorami uroczystości byli: Wójt Gminy Brańszczyk, Proboszcz Parafii Brańszczyk i Dyrektor ZSS w Brańszczyku. Patronat honorowy objął Starosta Powiatu Wyszkowskiego.
Nina Wiśniewska - kwiecień 2023
Komentuj, logując się przez Facebooka, Google+, Twittera, Disqus LUB pisz jako gość