Powiat

1 / 2

BRAŃSZCZYK: Dwie funkcje – dwie diety

01.09.2016
autor: Ewa Elward
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie uchylił część uchwały rady gminy i zdecydował, że osoba będąca jednocześnie sołtysem i radnym będzie pobierała dwie diety. Uchwałę rady gminy zaskarżył radny Jan Domalewski. 
W kwietniu 2015 r. radni ustalali nowe wysokości diet wraz z zasadą, że radny będący jednocześnie sołtysem pobiera jedną, wyższą dietę. Radny nie poparł tej uchwały, ponieważ nie zgadzał się z zawartymi w niej zasadami wypłacania diet. Wskazywał wtedy na zapisy statutu, oddzielnie mówiące o przysługujących środkach dla radnych i sołtysów. Po długiej batalii sądowej sąd przyznał rację Janowi Domalewskiemu i wyrokiem z 22 czerwca tego roku nakazał zmienić sporny punkt uchwały. Na ostatniej sesji 25 sierpnia zmieniono treść dokumentu, choć wójt Mieczysław Pękul i wielu radnych nie kryło dezaprobaty. W ich ocenie gmina w sporze wysuwała słuszne argumenty: dieta nie jest wynagrodzeniem i przysługuje za obecność, a nie pełnienie funkcji.  
– My jako gmina wyczerpaliśmy tutaj tok postępowania sądowego – wójt poinformował radnych, że gmina już nie będzie odwoływać się od wyroku. –Tutaj przyjęto stanowisko, że radny i sołtys nawet w jednej osobie ma inne obowiązki poza byciem na sesji. Z drugiej strony dieta nie jest wynagrodzeniem, a rekompensatą za stracony czas. Jeśli ktoś jest radnym i sołtysem, będąc na sesji, traci raz czas, raz jedzie i wraca. 
Uzasadnienie wyroku wskazuje na istnienie dwóch podstaw prawnych (w ustawie o samorządzie gminnym) do pobierania dwóch diet, poza tym „sołtysi wykonują inne funkcje niż udział w sesjach”, dlatego jedna dieta byłaby dyskryminacją osób będących jednocześnie sołtysami i radnymi. 
Radny Jan Domalewski podczas dyskusji nie zabrał głosu. Po przeczytaniu projektu zapytał tylko, czemu nowe zasady wchodzą od 22 czerwca 2016 r., a nie od momentu zgłoszenia uwag. W odpowiedzi usłyszał, że związane jest to z zakończeniem sprawy i nie ma tu czegoś takiego, jak zaległa należność. Radny w związku z tym wstrzymał się od głosowania, pozostali poparli zmianę.
- To, że ktoś się nie zgadza z wyrokiem, nie znaczy, że łamie prawo. Rozumiałem, że cała ta batalia od kwietnia świadczy o tym, że państwo nie akceptujecie tej sytuacji, że jeden sołtys, który uczestniczy w sesji, ma dietę, a inny sołtys i radny ma dwie – podsumował wójt. – Ja myślałem, że będzie ze strony państwa większa refleksja. Dziwna sytuacja, poza panem Domalewskim, który miał jakieś wątpliwości, wszyscy państwo radni byliście za. To mnie najbardziej zdziwiło.
Stanowisko to poparł radny Sławomir Gałązka. – W kuluarach mówi się różnie, a na forum publicznym każdy nabiera wody w usta i uważa, że jest to w porządku. To są nasze publiczne pieniądze – zakończył.
Więcej na ten temat w najnowszym wydaniu Nowego Wyszkowiaka, już w sklepach i kioskach.
Nina Wiśniewska - kwiecień 2023
Komentuj, logując się przez Facebooka, Google+, Twittera, Disqus LUB pisz jako gość