Z końcem miesiąca wykonawca przebudowy ulic Sowińskiego i Dworcowej zgłosił inwestycję do odbioru. Jednak w poniedziałek 5 listopada trwały jeszcze gorączkowe prace.

Choć to nie najpoważniejsza inwestycja mijającego roku, to budząca najwięcej skarg. "Rozumiemy Państwa niezadowolenie wynikające z przebiegu jej realizacji, bo nie przebiega ona tak sprawnie, jak zakładaliśmy i na poziomie, do którego przyzwyczailiśmy naszych mieszkańców. Za związane z tym utrudnienia i uciążliwości serdecznie przepraszamy. Wykonawca nie stanął na wysokości zadania, aczkolwiek trzeba też wziąć pod uwagę złożoność inwestycji. Obejmowała ona przebudowę całej infrastruktury podziemnej, sieci cieplnej, wodociągowej, kanalizacji sanitarnej i deszczowej. Napotkano wiele kolizji z sieciami niezinwentaryzowanymi, a nawet – niewybuchy z II wojny światowej" - na łamach prasy miesiąc temu mieszkańców przepraszał burmistrz.

Pierwotnie inwestycja miała być zakończona do końca sierpnia. ostatecznie termin przedłużono do końca października. I tego dnia zadanie zostało zgłoszone do odbioru, choć ewidentnie prace jeszcze się nie zakończyły. Urzędnicy miejscy czekają na potwierdzenie inwestora nadzoru, czy odbiór rzeczywiście jest możliwy.