67-letnia wyszkowianka „na chwilę” zostawiła niezapięty rower przed jednym ze sklepów, a gdy wyszła, już go nie było. Policjanci apelują: zabezpieczajmy jednoślady, nie ułatwiajmy złodziejom zadania.
Im bliżej wiosny, tym więcej na naszych drogach rowerów. Ilość miłośników jednośladów powiększa się zresztą z roku na rok. - Nie możemy zapominać o ich właściwym zabezpieczeniu, nawet jeśli rower pozostawiamy dosłownie na chwilę. Często właśnie ta chwila jest wykorzystywana przez amatorów cudzej własności - mówi rzecznik policji kom. Damian Wroczyński.
We wtorek 16 marca oficer dyżurny został powiadomiony o kradzieży roweru sprzed jednego ze sklepów przy ul. Centralnej w Wyszkowie. Z relacji 67-letniej wyszkowianki wynikało, że pozostawiła jednoślad bez zabezpieczenia w stojaku dla rowerów. Po zrobieniu zakupów i wyjściu ze sklepu, okazało się że rower został skradziony. Mieszkanka Wyszkowa wstępnie oszacowała poniesione straty na kwotę 400 zł.
Policja apeluje o staranne zabezpieczenie jednośladów. Korzystajmy z mocnych blokad. Pamiętajmy, że im więcej czasu złodziejowi zajmie pokonanie przeszkody, tym mniejsze prawdopodobieństwo, że stracimy rower. Zostawiając rower przed sklepem, róbmy to zawsze w widocznym miejscu, NIGDY w bramie, czy np. za kioskiem. Zabezpieczenie w postaci łańcucha zawsze przekładamy przez ramę roweru i tylne koło (NIGDY tylko przez przednie).