Trzy samochody osobowe zderzyły się w sobotę 16 marca po południu na drodze krajowej nr 62 w Skuszewie.
Do wypadku doszło po godz. 14. Do szpitala trafiła podróżująca toyotą trzyosobowa rodzina, dwoje dorosłych i dziecko. Utrudnienia w ruchu trwały kilka godzin. Droga najpierw była zablokowana, później ruch odbywał się wahadłowo.
Przy usuwaniu skutków wypadku pracowali m.in. strażacy z OSP w Kamieńczyku. Przy okazji zwracają uwagę, jak (nie) należy zachowywać się, przejeżdżając obok miejsca zdarzenia drogowego: „Prosimy kierowców, którzy przejeżdżają obok miejsca zdarzenia, o sprawne i spokojne przejeżdżanie. Nie ma potrzeby robienia zdjęć i kręcenia filmów. Stwarzacie w ten sposób zagrożenie dla siebie, innych uczestników ruchu drogowego oraz dla służb ratowniczych i spowalniacie ruch” – podkreślają. - „Kolejna prośba, jeśli ruch jest wstrzymany, to bądźcie cierpliwi, nie mijajcie stojących pojazdów, stwarzacie zagrożenie. Nie wychodźcie z samochodów, a tym bardziej nie odchodźcie od nich. Często się zdarza, że ruch jest puszczony wahadłowo, a kierowca jest z dala od samochodu i blokuje drogę. Zawsze ruch jest puszczany jak najszybciej.
Prosimy też o wyrozumiałość. Nie kłóćcie się z nami. Nawet jeśli myślicie, że stoimy i nic nie robimy, to zapewniamy was, że prace trwają. Jest szereg czynności, które wykonujemy i są pewne procedury, których nie możemy pominąć. Wszystko ma swoją kolejność.
My też jesteśmy ludźmi, a do tego pracujemy pod pewną presją. A przecież często chodzi o życie i zdrowie ludzkie. Niby to wszystko jest oczywiste, ale życie pokazuje coś innego.”
