„Nie ma rzeczy, nie ma rzeczy niemożliwych, / Wszystkich ludzi uszczęśliwię, / Tylko daj mi Panie proszę skrawek nieba / I nic więcej i nic więcej mi nie trzeba” – swoim hymnem wyszkowskie Amazonki rozpoczęły 16 grudnia wigilijne spotkanie.
Boże Narodzenie to radosne święto, choć – jak zauważyła prezes Amazonek Arleta Ponichtera – dla wielu, zwłaszcza samotnych, czas trudny. - W tym roku odeszły od nas dwie koleżanki, Jadzia i Kasia. Często je wspominamy, bardzo nam ich brakuje . Stanowimy rodzinę, która dzieli zarówno radości, jak i smutki – dodała. Za zaproszenie na wigilię i wsparcie po śmierci żony podziękował Władysław Wawdejuk.
Amazonki i ich goście z serdecznością dzielili się opłatkiem. Ciepła i miłości, które dodają nam wszystkim sił, życzyła sekretarz gminy Anna Gołębiewska. Optymizmu i ogromnej energii pogratulowali przedstawiciele instytucji i firm wspierających Amazonki: dyr. OPS Agnieszka Mróz, reprezentujący Cech Jarosław Lesiak, prezes Polskiego Banku Spółdzielczego Sławomir Chmielak, Mirosława Muszyńska i Maria Ślubowska.