...Grupy Operacyjnej „Wyszków” z hitlerowskim najeźdźcą zorganizowano uroczystości patriotyczne pod patronatem starosty. 9 września pod pomnikiem GO „Wyszków, przy historycznej plebanii sanktuarium św. Idziego, złożono kwiaty i zapalono znicze pamięci. Młodzież miała okazję dowiedzieć się, jak wyglądały pierwsze dni wojny na naszym terenie.
Obecnych na wyszkowskiej uroczystości, m.in. przewodniczącego rady powiatu Waldemara Sobczaka wraz z radnymi, przewodniczącą rady miejskiej Elżbietę Piórkowską wraz z radnymi, wicestarostę Leszka Marszała, delegację gminy Brańszczyk, dyrektorów szkół, powitał prezes wyszkowskich piłsudczyków Sylwester Raniszewski. Podkreślił, że szczególnie ważna jest tu obecność młodzieży.
Uroczystość prowadził Ireneusz Elward, podpułkownik piłsudczyków, nauczyciel historii. Zapalenia zniczy pamięci dokonali kadeci oddziału przysposobienia wojskowego z III Liceum Bezpieczeństwa Publicznego w CEZiU „Kopernik”.
Krótki rys historyczny o początkach wojny w Brańszczyku wygłosiła sekretarz gminy Beata Wójcik: – Chcąc przywołać okres rozpoczęcia II wojny światowej na terenie gminy Brańszczyk, trzeba sięgnąć po kronikę parafii Brańszczyk, napisaną przez ks. kan. Wacława Wacławskiego. Z niej dowiadujemy się, że pierwsze dni po wybuchu wojny były spokojne – mówiła. – Dopiero 5. dnia bomba zapalająca została zrzucona na Turzyn. Zygmunt Siatkowski, żołnierz konspiracji i powstaniec warszawski, pochodzący z Turzyna, w swoich wspomnieniach napisał, że spaleniu uległo 15 domów i 42 zabudowania gospodarcze. Dwa dni później bomba została zrzucona również na Trzciankę. W obawie przed zbliżającymi się wojskami niemieckimi mieszkańcy opuścili Brańszczyk 7 września, a wojsko polskie ewakuowało się na drugi brzeg Bugu 8 września. Wojska niemieckie wkroczyły do Brańszczyka 9 września. (...) Rozpoczęła się 5-letnia okupacja terenów naszej parafii. Represje, częściowe pacyfikacje wsi, konfiskaty mienia, łapanki, wywozy ludności na roboty czy do obozów.
- Drodzy zebrani, pamiętajmy o naszych bohaterach i wydarzeniach historycznych, dbajmy o prawdę historyczną – apelowała pani sekretarz. – Niech nasza historia będzie orężem w walce o pokój. To nasz moralny obowiązek wobec tych, którzy oddali życie za naszą wolność. Cześć i chwała bohaterom.
Działania Grupy Operacyjnej „Wyszków” przypomniał sierż. rez. Andrzej Grajczyk, nauczyciel w III Liceum Bezpieczeństwa Publicznego. Dowódcą GO „Wyszków”, która była tworzona w rejonie Długosiodło, Pasieki, został mianowany gen. Stanisław Skwarczyński, ale nigdy nie objął tej funkcji. W rzeczywistości dowodził gen. Wincenty Kowalski, który był także dowódcą elitarnej I Dywizji Legionów Józefa Piłsudskiego.
Ireneusz Elward opisał wygląd w pierwszych dniach wojny Wyszkowa, który był bombardowany już od 4 września ze względu na znajdujące się w tu dwa mosty. Miasto płonęło, budynki w większości były drewniane, „wyglądało jak piekło Dantego”.
Delegacje złożyły kwiaty pod pomnikiem. Wysłuchano hymnu piłsudczyków „My pierwsza brygada” oraz pieśni „Marsz, marsz Polonia”.
Podziw i emocje wzbudził wspaniały pokaz sprawności podopiecznych Andrzeja Grajczyka z III Liceum Bezpieczeństwa Publicznego.
Podczas pikniku patriotycznego do namiotów promocyjnych zaprosili Wyszkowska Komnda Uzupełnień oraz Związek Piłsudczyków RP. Nie zabrakło żołnierskiej grochówki, ogniska i pieczonych nad nim kiełbasek oraz pieśni i piosenek żołnierskich.
