W ostatnich dniach ponownie wystąpiły przypadki podszywania się w wiadomościach SMS pod firmę InPost. Link zawarty w treści może spowodować wyłudzenie informacji, pieniędzy lub uszkodzenie urządzenia. Na mieszkankę naszego powiatu oszuści wzięli kredyty.
 

Kobieta zgłosiła się na policję w czwartek 6 sierpnia. Nieświadomie zainstalowała nielegalną i zawirusowaną aplikację. Tym sposobem hakerzy uzyskali dostęp do jej konta bankowego i zaciągnęli kredyty na ponad 30 tysięcy złotych. Z relacji kobiety wynikało, że kilka dni temu otrzymała wiadomość SMS o treści: “Twoja paczka już na Ciebie czeka. Pobierz kod, żeby odebrać paczkę.” Na końcu wiadomości znajdował się zawirusowany link. Po kliknięciu, aplikacja przestępców zaczęła się ściągać, a telefon wieszać.

Nie jest to jedyny przypadek na naszym terenie. Druga kobieta również otrzymała podejrzanego SMS-a. Jednak czujność i ostrożność nie zawiodła. Kobieta nie weszła w podejrzany link.

InPost NIGDY nie wysyła SMS-ów z informacją o dopłatach, a tym bardziej z linkami zewnętrznymi. Wszelkie informacje na temat rozliczeń pojawiają się wyłącznie w Managerze Paczek lub na fakturze.

Na stronie inpost.pl czytamy: "Ataki phishingowe dotykają bezpośrednio firm z każdej branży. Dotyczy to także branży logistycznej i próby takich ataków były podejmowane wobec wszystkich operatorów kurierskich w Polsce. (...) Głównym źródłem danych używanych do ataków phishingowych są sklepy internetowe i powtarzające się wycieki danych osobowych z tych sklepów. (...) Wielokrotnie publicznie ostrzegaliśmy przed takimi atakami i apelowaliśmy o dokładne sprawdzanie komunikatów otrzymywanych poprzez SMS."